Chcemy mieć czyste miasto – gość Poranka Radia Fiat Andrzej Szczerba

Problemy związane z ochroną środowiska dotyczą większości miast i miejscowości w Polsce. Nie omijają one również Częstochowy. Z czym obecnie muszą mierzyć się w tych kwestiach służby odpowiedzialne za stan środowiska w naszym mieście, wyjaśniał w Poranku Radia Fiat Andrzej Szczerba, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miasta Częstochowy.

Tematem bulwersującym częstochowian od dłuższego czasu jest kwestia usunięcia niebezpiecznych odpadów składowanych nielegalnie m.in. w pofabrycznych magazynach przy ul. Filomatów. Częstochowskie organizacje działające w sferze ochrony środowiska ostrzegały przed niebezpieczeństwem dla mieszkańców, jakie stwarza ta bomba ekologiczna. – Jako miasto podjęliśmy decyzję o jak najszybszym usunięciu tego zagrożenia – mówił Andrzej Szczerba:

-W latach 2017-2018 aktywnie działała mafia śmieciowa, która przywoziła odpady niebezpieczne z zagranicy do kraju, aby je nielegalnie składować. Takie odpady trafiły także do Częstochowy, zostały zrzucone chociażby na ul. Filomatów. Pracujemy nad tym, aby wszystkie miejsca zrzutu usunąć. Nie jest to jednak proste – możemy wydać decyzję na posiadacza odpadów, lecz trudno jest ustalić, kto tym posiadaczem jest. Do tej pory, nie udało się schwytać osób odpowiedzialnych za ten proceder. Przy ul. Filomatów, ze względu na największe zagrożenie, wdrożyliśmy decyzję z art. 26a Ustawy o odpadach. Na jej mocy, w trybie zastępczym odpady ma usunąć miasto. Po zakończeniu prac, miasto będzie się starało o zwrot kosztów. Wyliczony wstępnie koszt sięga ok. 68 mln zł.

Na usunięcie odpadów udało się pozyskać dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Udało się również pozyskać środki na zakup nowoczesnego urządzenia do walki z innym rodzajem zanieczyszczeń w mieście – smogiem. W dużej mierze jest on spowodowany spalaniem w piecach paliwa o niewłaściwej jakości lub materiałów, których spalanie jest zabronione:

– Do tej pory, staraliśmy się kontrolować ten proceder przez działania Straży Miejskiej oraz urzędników, którzy sprawują pieczę nad źródłami ciepła. Wcześniej wykazaliśmy, że możliwy jest pomiar substancji w dymie z pomocą drona. W tym roku, udało nam się uzyskać dotację w wysokości 105 tys zł na zakup takiego drona. Badanie polega na tym, że dron z podwieszonym urządzeniem pomiarowym wlatuje w spaliny kominowe, a następnie dokonuje analizy. Wyniki badania są przekazywane na bieżąco. Na ich podstawie będzie można stwierdzić, co zostało spalone w palenisku.

Tematów związanych z ochroną środowiska i jego jakością w naszym mieście jest wiele. Bez wątpienia my sami mamy na nie wpływ, dlatego powinniśmy tak postępować, by szkodzić mu jak najmniej. Korzyści dla naszego zdrowia będą wtedy bezsprzeczne.

Skip to content