Częstochowskie obchody 79. rocznicy Powstania Warszawskiego

We wtorek, 1 sierpnia, w Częstochowie zorganizowano uroczystości upamiętniające 79. rocznicę rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. Uroczystości poprzedziła Msza św. sprawowana w kościele Najświętszego Imienia Maryi, której przewodniczył bp. senior Antoni Długosz. Po Eucharystii miał miejsce akt erekcyjny, rozpoczynający w uroczysty sposób budowę nowego pomnika bohaterów 1 sierpnia 1944 roku. Następnie uczestnicy przeszli pod Pomnik Nieznanego Żołnierza, gdzie zakończyli obchody złożeniem wieńców.

Jak zaznacza bp. Antoni Długosz, historia Powstania Warszawskiego jest niejednoznaczna, tym bardziej konieczne jest, aby historycy, ale i duchowni, przekazywali prawdę odnośnie tamtych wydarzeń. Zwłaszcza w dobie dezinformacji czy mitologizacji zrywu: – Istnieje wiele różnych interpretacji powstania. Lecz chcąc uczulić szczególnie młodych Polaków, musimy mówić prawdę. Musimy powtarzać, że gdyby nie ten zryw, Polska stałaby się najpewniej kolejną republiką sowiecką. Kiedy mała garstka ludzi sprzeciwiła się nazistom, wojska sowieckie stacjonowały po drugiej stronie Wisły. Rosjanie nie zrobili NIC, aby pomóc Polakom walczącym w Warszawie. Co więcej, gdy Alianci Zachodni zapowiedzieli swoje wsparcie dla powstańców, Stalin zakazał jakiejkolwiek współpracy z Amerykanami czy Brytyjczykami. Alianci chcieli dowieść nam broń, pożywienie, odzienie, z kolei Rosjanie nie zamierzali pozwolić im na użycie swoich lotnisk. Warszawa miała się wykrwawić i upaść.

W obecnym dyskursie dotyczącym powstania od lat coraz większą popularnością cieszy się opinia, jakoby walka z niemieckim okupantem na tym etapie wojny była niepotrzebna. Przywódców powstania określa się niekiedy mianem morderców, którzy mieli sprowadzić śmierć na 200 tys. mieszkańców Warszawy. Wobec takiego podejścia radykalnie sprzeciwia się Lidia Burzyńska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości: – Moim zdaniem to powstanie po prostu było potrzebne, ponieważ dodało siły okupowanemu narodowi, było przykładem, że należy się buntować wobec władzy hitlerowców. Także i dzisiaj Powstanie Warszawskie to przykład tego, jak silnym jesteśmy narodem, że w chwili zagrożenia jesteśmy w stanie przeciwstawić się złu. Jeśli nie będziemy pamiętać o tych 200 tys. poległych, to historia może się powtórzyć!

Abstrahując od opinii politycznych, które zawsze mogą być partykularne, podobną perspektywę na powstanie przedstawia wiceprezes częstochowskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Grzegorz Basiński: – To jedno z najważniejszych wydarzeń w nowoczesnej historii Polski. Nie możemy mu umniejszać. Jestem pewien, że powstanie ukształtowało w jakimś stopniu naszą obecną mentalność. Tak jak inne narody, my również powinniśmy celebrować pamięć o tym wydarzeniu. Niezależnie od tego, czy było to wielkie zwycięstwo, czy sromotna porażka, wszystko stanowi przestrogę na przyszłość!

Uroczystości związane z upamiętnieniem rozpoczęcia się Powstania Warszawskiego, zdaniem Cezarego Kubiaka, podpułkownika rezerwy Wojska Polskiego, z roku na rok przyciągają coraz więcej ludzi – w tym młodzież: – Odkąd zajmuje się organizacją obchodów upamiętniających 1 sierpnia, zauważyłem, że zainteresowanych, postronnych ludzi cały czas przybywa. To są weterani, ich rodziny, przypadkowi przechodnie, także młodzież i dzieci! Część uczestnicy we Mszy św., lecz są osoby, które czekają bezpośrednio pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Jest to bardzo budujące, ponieważ pamięć o poświęceniu tych ludzi w narodzie nie zanika!

Powstanie Warszawskie zostało zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji „Burza”. 63-dniowy okres walk zakończył się niestety klęską powstańców. W powstaniu zginęło łącznie ok. 150-200 tys. ofiar, z czego większość stanowiła ludność cywilna.

Całość homili bp. Długosza dostępna na stronie internetowej Radia Fiat.

 

Częstochowskie obchody 79. rocznicy Powstania Warszawskiego

Skip to content