Poszukiwany Jacek Jaworek/źródło: Policja
Kilka dni temu na antenie Radia Fiat informowaliśmy o tragicznym odnalezieniu ciała w masywie leśnym w Żurawiu niedaleko Częstochowy. Na polecenie prokuratora zwłoki zostały zabezpieczone do dalszych badań, aby ustalić, do kogo należą.
W opinii publicznej zaszło podejrzenie, że mogły to być zwłoki wciąż poszukiwanego Jacka Jaworka, który 10 lipca 2021 roku dopuścił się potrójnego morderstwa. Obecnie wiemy, że to nie on.
– W toku śledztwa w Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzny, które ujawniono w miejscowości Żuraw. W trakcie sekcji zwłok pobrano próbki materiału biologicznego celem wykonania identyfikacyjnych badań DNA. Po przeprowadzeniu badań porównawczych ustalono, że profil DNA mężczyzny, którego zwłoki zostały ujawnione, nie jest zgodny z profilem DNA Jacka Jaworka, poszukiwanego w sprawie potrójnego zabójstwa w miejscowości Borowca – wyjaśnił prokurator Tomasz Ozimek.
Do kogo zatem należą odnalezione zwłoki? Tego obecnie nie wiadomo. W toku dalszego śledztwa prokuratura będzie dążyła do ustalenia tożsamości mężczyzny, którego ciało zostało ujawnione w Żurawiu.
– Jeżeli te czynności nie przyniosą pozytywnego rezultatu, prokurator powoła w tej sprawie biegłego z zakresu antropologii celem odtworzenia prawdopodobnego wyglądu tego mężczyzny tzw. metodą superprojekcji, czyli nakładania obrazów komputerowo na obraz czaszki – dodał prokurator.
Od momentu popełnienia zabójstwa poszukiwany Jacek Jaworek ukrywa się przed organami ścigania. Mężczyzna jest poszukiwany listem gończym, Europejskim Nakazem Aresztowania oraz Czerwoną Notą Interpolu. Mimo upływu ponad dwóch lat od popełnienia zbrodni nie wiadomo, czy poszukiwany przekroczył granice Polski oraz, czy w ogóle żyje.
BNO