Egzaminy wstępne do Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego zbliżają się wielkimi krokami. Pierwszy termin już 8 lipca. O tym, jak rozpoznać powołanie i o szczegółach dotyczących seminarium mówi ks. Michał Pabiańczyk, który jest ojcem duchownym w seminarium.

Według tradycji starotestamentowej kwestia kapłaństwa „leżała w rękach” rodu kapłańskiego. W przypadku Nowego Testamentu to Jezus Chrystus wybierał uczniów, którzy mieli pójść za Nim, a po jego śmierci i zmartwychwstaniu — głosić Ewangelię. Dziś, by zostać kapłanem, trzeba w sercu usłyszeć głos Boży, który do tego wzywa lub innymi słowy, powołuje. Jak zaznacza ks. Pabiańczyk, by rozpoznać powołanie i rozpocząć jego realizację, muszą współgrać ze sobą trzy czynniki.

– W sercu człowieka pojawia się pragnienie, z możliwością do zrealizowania i potwierdzeniem ze strony Kościoła. To trzy kluczowe elementy. Jeśli ktoś czuje się powołany, może rozpoznać je po pragnieniu głoszenia Ewangelii jako ksiądz. Czasem występują dylematy dotyczący założenia rodziny lub kariery zawodowej. Przy powołaniu, chęć bycia księdzem przewyższa te pragnienia. Kiedy człowiek zdecyduje się na kapłaństwo, odczuwa w sobie pokój i radość, pomimo odpuszczenia dotychczasowych planów.

Oprócz owych elementów, powinno się także posiadać odpowiednie predyspozycje. Nie każdy bowiem nadaje się do seminarium:

– Powołanie wiąże się z posługą, głoszeniem kazań, spowiadaniem. Nie musi być to forma katechetyczna, nie każdy ma dar do bycia nauczycielem. Warto jednak znać podstawy pedagogiki. To, co sprzyja rozeznaniu to także osobista modlitwa. Poświęcamy czas Bogu i widzimy, że ten temat z nami rezonuje, że czujemy się dobrze przy Kościele. Ważny jest tu element wiary – księdzem nie jest się dla funkcji, wierzy się w misję kapłaństwa.

Zdarza się, że osoba czująca powołanie ma jakieś wątpliwości lub trudności, w związku z podjęciem decyzji o spełnieniu woli Boga. Wówczas powinna pamiętać, że może znaleźć pomoc u tych, którzy powiedzieli Stwórcy „tak”:

– Jeśli człowiek ma wątpliwości, ścieżka rekolekcji powołaniowych lub rozmowa z księdzem może pomóc uzyskać pewność. Obecnie, trudności wynikają z tego, że sposób bycia w świecie jest oparty na wybieraniu tego, co zapewnia sukces. Przyciąga nas brak ryzyka, ale również brak wizji, że coś jest na stałe. Wybór kapłaństwa jest na całe życie, z pełnym ryzykiem. Bardzo często, wizja kapłaństwa jest pozbawiona prestiżu, a nawet – wiąże się z odrzuceniem. To, co stoi na drodze kapłaństwu jest to, że dążymy do sukcesu, a także chcemy mieć możliwość swobodnego wycofania się z decyzji. Kapłaństwo to wybór w duchu wiary z całkowitym poświęceniem życia. Jeśli człowiek nie poświęci się i nie zaryzykuje, to nawet z powołaniem będzie mu ciężko oddać się kapłaństwu.

Pierwszy termin egzaminu wstępnego to 8 lipca, drugi odbędzie się dwa miesiące później, czyli 9 września:

– Jest to niemalże natychmiast po otrzymaniu wyników maturalnych. Drugi termin jest dla tych, którzy zastanawiali się dłużej. Zdarza się, że i w tym drugim terminie wpada kilka osób. Jest on dla tych, którzy nie chcą czekać całego roku, by przystąpić do egzaminu.

Jak wygląda egzamin wstępny? Ks. Pabiańczyk zaznacza, że nie jest zbyt trudny, zatem nie ma się czego obawiać:

– Co do samych wytycznych – znajdują się one na naszej stronie, w zakładce rekrutacja. Jedną z części egzaminu jest napisanie pracy na określony lu wybrany temat. Wiąże się ona z podstawami życia religijnego, nie jest on z tak wysoką poprzeczką, by miał być dyskwalifikujący. Ma on pokazać, co reprezentuje sobą dany kandydat.

Po napisaniu „wypracowania” kandydaci otrzymują do rozwiązania test z wiedzy religijnej w zakresie YouCat – Katechizmu dla młodych. Trzecią część egzaminu stanowi indywidualna rozmowa z Księdzem Rektorem, w czasie której kandydat jest informowany o decyzji w sprawie przyjęcia do seminarium.

Dlaczego warto wybrać się właśnie do częstochowskiego seminarium? Oprócz tego, że znajduje się ono w duchowej stolicy Polski, to sama placówka ma, co podkreśla ks. Pabiańczyk, wyraźną specyfikę:

– Chodzi o coś takiego, że rys duchowości Serca Jezusowego, św. Józefa i Matki Bożej, sprawia, że jest bardzo wyraźny rys duchowości w naszym seminarium. Na pewno te elementy są dla nas bardzo ważne. Choć u nas w centrum jest Jezus Chrystus Najwyższy Kapłan, to jednak Serce Jezusa też jest dla nas bardzo ważne. Zatem zapraszamy do nas, chociażby z tego względu.

W zeszłym miesiącu w częstochowskiej archidiecezji miały miejsce święcenia diakonatu (20 maja) oraz prezbiteratu (27 maja). Podczas nich zostało wyświęconych trzech diakonów oraz sześciu neoprezbiterów. Więcej na ten temat można przeczytać na naszych stronach.

LN

Skip to content