Nadszedł ten czas, kiedy dzieci wracają do szkoły. Zgodnie z tradycją w Katolickiej Szkole Podstawowej im. św Jadwigi uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w Sanktuarium św. Antoniego z Padwy, a następnie dzieci wraz z nauczycielami oraz rodzicami udali się do szkoły.
Poprzedni rok szkolny wyglądał dziwnie. Wszystko spowodowane było pandemią COVID-19. Jak było w zeszłym roku oraz jak zapatrują się na nowy w szkole im. Św. Jadwigi mówi Grzegorz Nawrocki, dyrektor placówki.
-Cieszymy się niezmiernie, że możemy się spotkać całą wspólnotą i rozpocząć stacjonarne funkcjonowanie. Jak wygląda zdalne nauczanie myślę, że każdy wie. Ale w zeszłym roku, nawet pomimo zdalnego nauczania nasi uczniowie napisali wszystkie egzaminy na poziomie 1-3 miejsca w Częstochowie. Na pewno olbrzymią stratą jest fakt, że zostały ograniczone kontakty społeczne. Wiele wydarzeń, które dzieją się w naszej szkole nie odbyły się lub odbyły się w sposób zdalne. To mocno ogranicza. Oczywiście jesteśmy przygotowani na ewentualność powrotu do nauki zdalnej, ale wszystko zaplanowaliśmy z myślą, że cały rok przebiegnie normalnie- stacjonarnie.
Szkoła to pewnego rodzaju wspólnota, którą tworzą zarówno nauczyciele, uczniowie oraz personel. O pierwszym dniu szkoły opowiedziała część kadry pedagogicznej: Ks. Marcin Knaga, Anna Kolczarek, Kacper Karankiewicz oraz Izabela Witek.
-Bardzo się cieszę. Mogę Pana Boga jeszcze bardziej przybliżać do tych, którzy już go znają.
-Dzisiejszy pierwszy września jest szczególny, ponieważ uczę już 25 lat w szkole i bardzo się cieszę, że mogłam wrócić do stacjonarnego trybu nauczania. Miło spotkać uśmiechnięte twarze dzieci, w szczególności uczniów klasy V. Myślę, że będzie bardzo dobrze nam się pracowało i jak najdłużej w murach szkolnych.
-Z ogromną radością wracamy dzisiaj do szkoły. Ja uczę plastyki, więc jest to dla mnie szczególnie ważne, że mogę mieć ten kontakt z dziećmi na co dzień i na żywo w pracowni.
-Brakowało nam bardzo kontaktu z dziećmi. Chcieliśmy, żeby te zajęcia wyglądały inaczej niż zmusiła nas rzeczywistość. Prowadziłam zajęcia muzyczne i udawało się to realizować to online, ale brakowało relacji. Bardzo się cieszę, że wracamy do tradycyjnej nauki, wspólnego bycia ze sobą. Znacznie lepiej się bawimy będąc razem.
Sami uczniowie są podzieleni w kwestii powrotu do murów szkoły. Jak się okazuje, nauczanie zdalne wcale nie było tak przyjemne dla wszystkich, jak mogło się na początku wydawać.
-Nauczanie zdalne mi się nie podobało. Zdecydowanie bardziej wolę normalnie chodzić do szkoły.
-Było nawet fajnie, ale jednak fajnie też spotkać się z kolegami. Zdecydowanie za szybko minęły wakacje.
-Wolałam nauczanie zdalne. Nie trzeba było się ubierać w mundurki, można było jeść na lekcjach, nauczyciele nie musieli zwracać nam uwagi, ale też się cieszę, bo mogę spotkać się z kolegami i koleżankami.
Rok szkolny rozpoczęty. Wszystkim, którzy rozpoczynają lub kontynuują swoją edukację życzymy samych sukcesów i owocnej pracy.