Od początku kwietnia w aptece farmaceuta może wystawić choremu receptę w związku z chorobami przewlekłymi. Jest to możliwe dzięki przyjętej tak zwanej tarczy antykryzysowej.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński podkreślił, że dotychczas taka możliwość istniała, ale tylko ze względu na nagłe pogorszenie stanu zdrowia i zagrożenie życia. Obecnie te zapisy rozszerzono.
– Wprowadzamy możliwość wydania recept farmaceutycznych dla pacjenta oraz jego rodziny, także wtedy, kiedy nie ma nagłego pogorszenia stanu zdrowia, jak to było do tej pory. Jest to rzecz, którą od wielu lat postulowało środowisko farmaceutyczne. Teraz, kiedy rola aptek jest większa niż zwykle, chcemy, żeby farmaceuci mieli dodatkowe uprawnienia i, dzięki temu, mogli jeszcze lepiej pomóc swoim pacjentom.
Tomasz Leleno – rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej podkreślił, że chodzi o ściśle określone sytuacje dotyczące pogorszenia stanu zdrowia i zagrożenia życia ze względu na istniejące choroby przewlekłe.
– Farmaceuta wypisze taką receptę, jednak musi zaistnieć jakakolwiek przesłanka co do zagrożenia zdrowia lub życia, choć nie musi być ona nagła. Chodzi o sytuacje, takie jak niemożność dostania się do lekarza pomimo konieczności zakupienia określonego leku z powodu zamknięcia przychodni lub braku uprawnień samego lekarza. Ważna jest to, że taka recepta powinna dotyczyć głównie chorób przewlekłych, takich jak nadciśnienie, cukrzyca lub astma.
Niezbędne informacje dotyczące tarczy antykryzysowej umieszczono na stronie gov.pl/tarczaantykryzysowa.
Źródło: IAR