Częstochowa od lata stara się zrealizować dwie inwestycje infrastrukturalne. Tym razem nie chodzi o jezdnie czy drogi rowerowe, a torowisko, którego rozbudowa pozwoli mieszkańcom Kucelina i Parkitki korzystać z tramwajów. Pierwszy przetarg się nie udał, lecz miasto może otrzymać blisko 225 mln zł dotacji z Unii Europejskiej na realizację projektu.
O nieco już zapomnianym projekcie mówi rzecznik prasowy Magistratu, Włodzimierz Tutaj: – Miasto jakiś czas temu ogłosiło przetargi na aktualizację programu funkcjonalno-użytkowego budowy linii tramwajowej na Parkitkę, a także opracowanie programu dla przebudowy odcinka torowiska do Kucelina. Jest to związane z tym, że Częstochowa ma możliwość uzyskania wsparcia unijnego, na realizację tramwajowych inwestycji z programu Fenix. Pula środków wynosi około 225 milionów złotych.
Pomysł na inwestycję brzmi ambitnie. Także potencjalne środki, zabezpieczone na jej wykonanie są bardzo duże. Dziwić więc może, że do tej pory miastu nie udało się zainteresować żadnego wykonawcy. Pierwszy przetarg można określić mianem porażki: – Niestety pierwsze postępowania przetargowe zakończyły się niepowodzeniem ze względu na to, że nie było firmy, która byłaby chętna do opracowania lub aktualizacji programu użytkowego. Jednak pojawiło się światełko w tunelu, bowiem firma z Warszawy za 305 tysięcy złotych zgodziła się przygotować takowy plan. Miasto ma obecnie na tę okoliczność zabezpieczone blisko 200 tysięcy, więc koniecznym będzie nowelizacja budżetu podczas obrad Rady Miasta. Niemniej jesteśmy dobrej myśli. Przetarg otworzymy 4 sierpnia.
Jest to jednak nadal sfera przypuszczeń, pobożnych życzeń. Jednak jak się okazuje, na nowe linie tramwajowe czekają nie tylko urzędnicy, ale i mieszkańcy Częstochowy!
Czy drugi przetarg okaże się tym szczęśliwym? Wiele – zdaniem przedstawicieli Urzędu Miasta – wskazuje na to, że tak. Pozostaje nic innego jak czekać i obserwować, jak dalej potoczy się sprawa rozbudowy miejskiej sieci tramwajowej.