Raków Częstochowa w pierwszym meczu w ramach I rundy eliminacji Ligi Mistrzów pokonał estońską drużynę Florę Tallinn 1:0. Jedynego gola w 54. minucie zdobył Vladyslav Kochergin zapewniając częstochowianom zwycięstwo.

Spotkanie podsumował trener Rakowa Częstochowa, Dawid Szwarga:
– Mówiłem na konferencji przedmeczowej, że jeśli ktoś liczy na łatwy mecz to będę musiał go rozczarować. To się sprawdziło. Spotkanie było wymagające pod kątem cierpliwości w ataku. W drugiej połowie lepiej korzystaliśmy z naszego ustawienia, z naszej struktury. Lepiej diagnozowaliśmy momenty do przyśpieszenia i dzięki temu tworzyliśmy więcej sytuacji. Myślę, że w europejskich pucharach, żeby być skutecznym trzeba umieć przetrwać trudniejsze momenty. Nawet jeśli gramy z zespołem teoretycznie niżej notowanym to taki zespół zawsze może jest w stanie swoje sytuacje stworzyć. Stąd bardzo się cieszę, że te momenty przetrwaliśmy i możemy jechać do Estonii z zaliczką jednej bramki.

Napastnik Rakowa Częstochowa, Fabian Piasecki stwierdził, że z każdym meczem drużyna będzie grała coraz lepiej:
– Trochę było przepychania, znalazło się dużo miejsca na grę w piłkę w drugiej połowie. Brakowało nam trochę skuteczności i płynności. Chcieliśmy wykonać pierwszy krok i to nam się udało, choć nie jesteśmy do końca zadowoleni z niego. Mogliśmy strzelić jeszcze przynajmniej drugą bramkę. Dopiero zaczynamy sezon i myślę, że z każdym następnym meczem będzie to dużo lepiej wyglądać w ofensywie. Przede wszystkim gramy o swoje marzenia i każdy chciałby zagrać w grupie Ligi Mistrzów. Jedziemy do Tallina z zapasem jednej strzelonej bramki, więc pozostaje nam tylko dokończyć robotę.

Rewanż pomiędzy dwoma zespołami odbędzie się we wtorek, 18 lipca na stadionie w Tallinnie. Mecz zaplanowano na godzinę 19:00.

PJU

Skip to content