W sobotę 10 października o godz. 15.00, Raków Częstochowa rozpocznie wyjazdowe spotkanie w Stalowej Woli z miejscową Stalą. Po raz pierwszy zespół poprowadzi prezes częstochowskiego klubu- Krzysztof Kołaczyk. Na ławce trenerskiej nie będzie jednak sam, jak się pierwotnie wydawało. Towarzyszyć mu będzie Przemysław Cecherz. Duet trenerski ma prowadzić drużynę do końca rundy jesiennej, ale jeżeli wyniki byłyby więcej niż zadowalające to swoją szansę na pracę już w pojedynkę otrzyma Cecherz. Nie będzie to jednak zadanie łatwe. Najbliższy rywal Rakowa, czyli Stal Stalowa Wola ostatnią porażkę poniosła w 4. kolejce z aktualnym liderem rozgrywek- swoją imienniczką z Mielca, ale od siedmiu spotkań zawodnicy ze Stalowej Woli nie zaznali goryczy porażki, notując trzy zwycięstwa i cztery remisy. Raków ostatni raz wygrał natomiast w Tychach, a w trzech ostatnich spotkaniach wywalczył zaledwie 2 punkty, co nie przystoi klubowi aspirującemu do awansu na zaplecze ekstraklasy. W tabeli to częstochowska drużyna jest wyżej, bo na 5. miejscu z dorobkiem 18 pkt. Stal jest 7. z zaledwie jednym punktem straty do Rakowa. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie kolejki faworytem wydają się gospodarze. Prezes i trener w jednym, czyli Krzysztof Kołaczyk wierzy jednak w swoich graczy i nie zamierza rewidować założeń dla drużyny na ten sezon. – Bez względu na to czy to mnie z Przemkiem w duecie się powiedzie, czy może przyjdzie do nas jakiś inny trener, to cel na ten sezon jest jeden – awans – podkreśla Krzysztof Kołaczyk.
Na koniec kilka słów o Przemysławie Cecherzu, który do końca rundy będzie wraz z Kołaczykiem prowadził zespół Rakowa. Ma 42-lata, posiada licencję trenera 1–klasy. W przeszłości jako zawodnik grał na pozycji bramkarza. Karierę trenerską rozpoczynał w KKS Koluszki, pracował również jako pierwszy szkoleniowiec w takich klubach jak: Górnik Zabrze, Wisła Płock, Hetman Zamość, Stal Stalowa-Wola, Znicz Pruszków i GKS Tychy. Ostatnim pracodawcą Cecherza był III- ligowy klub Poroniec Poronin.
PB