W najbliższy piątek Raków rozegra kolejne spotkanie ligowe. Przeciwnikiem czerwono-niebieskich będzie Radomiak Radom.

Częstochowianie w poprzedniej kolejce PKO Ekstraklasy zremisowali z Ruchem Chorzów. Jedyną bramkę dla Rakowa zdobył Ante Crnac. Piłkarze z Limanowskiego stracili gola w ostatniej akcji meczu. Trafienie Łukasza Monety z 95. minuty meczu przesądziło o podziale punktów w sobotniej rywalizacji. Mimo straty punktów podopieczni trenera Dawida Szwargi utrzymali pozycję na ligowym podium. Szkoleniowiec czerwono-niebieskich podkreślił, że mecz z Ruchem nie był najlepszym w wykonaniu Rakowa:

-Mecz z ruchem to na pewno nie był nasz poziom, jeżeli chodzi o działania w ataku. Finalnie mogliśmy się z tej sytuacji ostatniej wybronić i zakończyć mecz zwycięstwem. Natomiast nasze działania w ataku były na poziomie zdecydowanie zbyt niskim. Taka postawa bazująca na odwadze, swobodzie z piłką i przekonaniu o swojej wartości to są rzeczy, o które apelujemy do piłkarzy, żeby po prostu do tego wrócić po meczu z Ruchem i zagrać z Radomiakiem odważnie w ataku, być skoncentrowanym przy stałych fragmentach gry i znać swoją rolę. Bramka stracona z Ruchem to dobry przykład tego, jak część graczy nie realizuje swojego zadania.

Najbliższy przeciwnik Rakowa – Radomiak Radom zajmuje 11. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Piłkarze prowadzeni przez trenera Macieja Kędziorka, który w latach 2016-2019 był asystentem Marka Papszuna, po 26 meczach zgromadzili 32 punkty. W ostatniej kolejce drużyna z Radomia zremisowała w wyjazdowym spotkaniu z Puszczą Niepołomice. Wartą odnotowania była sytuacja, jaka miała miejsce w 66. minucie poniedziałkowego meczu, bowiem wybicie piłki przez bramkarza zespołu z Radomia – Gabriela Kobylaka, wylądowało w siatce drużyny z Niepołomic. Trener Rakowa – Dawid Szwarga zaznaczył, że przed jego zespołem kolejne trudne ligowe starcie:

-Oczywiście trudny mecz, jak każdy w Ekstraklasie przed nami. Natomiast mamy swój plan, wiemy jakie atuty ma Radomiak, wiemy jakie elementy musimy poprawić po meczu z Ruchem i jestem przekonany, że podedziemy do tego spotkania na wysokim poziomie determinacji, dobrą realizacją zadań oraz ze swobodą i odwagą m.in. w ataku.

Czerwono-niebiescy mimo ostatnich potknięć pozostają w walce o Mistrzostwo Polski. Pierwszy gwizdek w piątkowym meczu rozbrzmi punktualnie o godzinie 20:30.

NB

Skip to content