W sobotę, 28 października KS Częstochowianka rozegrała kolejne spotkanie w 2. Lidze siatkówki kobiet. Rywalem KS Częstochowianki był zespół Silesii Częstochowa. Derby Częstochowy zakończyły się zwycięstwem zespołu Silesii, która wygrała to spotkanie 0:3. Było to jego czwarte zwycięstwo w tym sezonie.

Prezes KS Częstochowianki Alina Dobrzańska podkreśla, że jest zadowolona z gry swojego zespołu, który pokazał się z bardzo dobrej strony mimo porażki 0:3:
– Na początek mogę powiedzieć, że gratuluję obu drużynom stworzenia bardzo fajnego widowiska. To była siatkówka na wysokim poziomie. Na pewno wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Dlatego też, że pierwszy set stał na bardzo wysokim poziomie, w którym walka była wyrównana. W drugim secie opadły nam głowy i było nam się ciężko tutaj pozbierać po tym emocjonującym pierwszym secie. Podjęłyśmy walkę również w ostatnim secie. Naprawdę dziewczyny stanęły na głowie, żeby wywalczyć, chociaż ten jeden set i móc dalej myśleć o rozegraniu tego meczu na naszą korzyść. No niestety się nie udało i tak niewiele brakowało. Stąd też nasze nastroje po meczu były dość smutne, no ale nie zwieszamy głów. Wiemy, że jedziemy teraz na mecz wyjazdowy, gdzie to zwycięstwo i trzy punkty będą ważne. Niemniej jednak ja jako osoba, która była kibicem, jestem bardzo zadowolona z dziewczyn i gratuluję im tej postawy, bo kibice i nasze zawodniczki czy zawodniczki drużyny przeciwnej Silesii.
Mogły się przekonać, że stać nas na dużo więcej.

Prezes Silesii Częstochowa Kuba Kardyński cieszy się ze zwycięstwa swojego zespołu, który plasuje się na pierwszej pozycji w ligowej tabeli:
– Derby wyszły po naszej myśli, cieszymy się niezmiernie. Nasze siatkarki zrobiły wszystko zgodnie z planem. Mecz był zacięty, było widać, że Częstochowianka zrobiła progres i tego meczu nie oddała łatwo, ale poradziliśmy sobie, walczymy dalej, cieszymy się z pierwszego miejsca w tabeli i postaramy się utrzymać to do samego końca.

Derby zawsze mają wyjątkową atmosferę, tym razem nie było inaczej – zaznacza Alina Dobrzańska:
– Było bardzo głośno i byli kibice z Silesii, byli nasi wierni kibice za to też jesteśmy bardzo wdzięczni, że nam kibicują. Były to emocje, które zapamięta się na długo. Sobotnia siatkówka mogła się naprawdę podobać. Więc ta ciekawość osób, które były zobaczyć, jak się prezentują obie drużyny, na pewno została zaspokojona i na pewno nie było widać dużej przewagi w umiejętnościach, co mnie bardzo cieszy, ponieważ podbudowuje to też również nasze zawodniczki.

Częstochowianka w ligowej tabeli zajmuje siódmą lokatę z dorobkiem 4 punktów. Kolejne spotkanie zawodniczki rozegrają z drużyną MUKS Sari Żory. Siatkarki z Żor aktualnie plasują się na dziewiątej pozycji z 3 punktami na koncie. Mecz zaplanowano na sobotę, 4 listopada. Spotkanie odbędzie się w Żorach.

PJU

Skip to content