W zaległym spotkaniu 18. kolejki eWinner 2. Ligi Skra Częstochowa uległa Hutnikowi Kraków 1:2. Podopieczni Konrada Geregi z pełną determinacją walczyli o korzystny rezultat, ale koniec końców zespół gości przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Podobnie jak w pierwotnym terminie meczu warunki atmosferyczne nie były sprzyjające, co z pewnością odbiło się na postawie zawodników. Tak trener Skry Częstochowa, Konrad Gerega podsumował środowe spotkanie:

Na pewno mecz nie układał się tak jak sobie zaplanowaliśmy. Początek spotkania zdecydowanie dla Hutnika, mieli sporo sytuacji do zdobycia bramki. W polu karnym popełnialiśmy błędy, które wynikały po prostu z tego, że piłkarze mieli problem z równowagą. Na bazie tego co wczoraj tutaj pogoda nam sprawiła. Myślę, że robiliśmy wszystko, żeby przygotować jak najlepiej to boisko. Natomiast niestety było dość zmrożone, więc mecz wyglądał trochę tak, że ten kto stracił piłkę, miał problem ze zmianą kierunku biegu i z fazy przejściowej drużyna miała więcej przestrzeni, więc na pewno druga bramka dla hutnika tak padła i ok, trzeba to zaakceptować.

Bartłomiej Bobla, trener Hutnika Kraków podkreślił, że było to kolejne, ważne zwycięstwo jego zespołu:

Wiedzieliśmy, że to spotkanie będzie na pewno ciężkie. Skra bardzo dobrze czuje się na tym swoim stadionie, boisku, sztucznej murawie. Dobrze operuje piłką. My na pewno mieliśmy pomysł na ten mecz i myślę, że go zrealizowaliśmy, bo w pierwszej połowie bardzo dobrze się broniliśmy i wieńczyliśmy szanse w kontrze. Chciałbym podkreślić na pewno dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Trzecie zwycięstwo z rzędu tym bardziej budzi szacunek dla moich piłkarzy.

Jedyną bramkę dla Skry w rywalizacji z Hutnikiem zdobył Piotr Nocoń w 90. minucie gry. W następnej kolejce podopieczni Konrada Geregi na wyjeździe zmierzą się z Polonią Bytom. Będzie to ostatnie spotkanie częstochowian w tym roku.

Skip to content