W sobotę, 25 listopada Skra Częstochowa stanie przed kolejną szansą na zdobycie trzech punktów w ligowych rozgrywkach. Skrzacy zagrają po dwutygodniowej przerwie, iż starcie z Hutnikiem Kraków nie doszło do skutku w pierwotnym terminie. Tym razem, podopieczni Konrada Geregi na wyjeździe rozegrają rewanżowe spotkanie z drużyną Sandecji Nowy Sącz w ramach 19. kolejki eWinner 2.Ligi. W spotkaniu rundy jesiennej Skra zwyciężyła z zespołem z województwa małopolskiego 1:0, a autorem zwycięskiej bramki był Paweł Kucharczyk.

Rzecznik Skry Częstochowa, Daniel Flak podkreśla, że mimo ostatniego miejsca Sandecji w ligowej tabeli będzie to trudne i wymagające spotkanie dla podopiecznych Konrada Geregi:
– Przed nami na pewno bardzo trudny mecz, bo ostatnie miejsce Sandecji w tabeli może być nieco mylące. To jest w dalszym ciągu drużyna, która dysponuje dużym potencjałem, która ma silną i szeroką kadrę i na pewno to nie będzie dla nas łatwe spotkanie. Pozytywem na pewno jest fakt, że w tych ostatnich spotkaniach, zwłaszcza w meczu z KKS-em Kalisz, nasza drużyna zaprezentowała się naprawdę ze świetnej strony i myślę, że piłkarze, trenera Konrada Geregi, na pewno zrobią wszystko, by podtrzymać tę dobrą dyspozycję i zwyciężać meczu z Sandecją Nowy Sącz. Pierwsze spotkanie wygraliśmy 1-0, natomiast tak jak wspominałem, należy pamiętać o tym, że mimo niskiego miejsca w tabeli, jest to nadal drużyna, która ma duży potencjał i która z pewnością też będzie walczyła w najbliższej przyszłości o to, żeby wydostać się z tego ligowego dna.

Skra rozegrała już 17 spotkań w tym sezonie, w których zespół z Częstochowy miał swoje założenia, które dobrze realizował. Rzecznik Flak zaznaczył, że w spotkaniu z drużyną z Nowego Sącza plan na mecz będzie opierał się na podobnych schematach co zawsze:
– Patrząc na to jak funkcjonuje ta drużyna, to myślę, że do każdego meczu piłkarze podchodzą w podobny sposób. Na pewno zagramy wysokim pressingiem, na pewno będziemy starali się szybko zdominować przeciwnika, utrzymywać się przy piłce. Myślę, że to są takie główne elementy charakterystyczne dla tego stylu preferowanego przez Skrę. Jest to styl atrakcyjny dla oka i efektowny. No i jak się okazuje, bardzo często również skuteczny. Mam nadzieję, że i w sobotę będzie podobnie.

Skrzacy rozegrali już ponad połowę spotkań tego sezonu. W drużynie pojawiło się kilka poważnych kontuzji, lecz większość zespołu jest zdrowa i dobrze przygotowana, wspomina Flak:
– W tej rundzie mamy dużo szczęścia pod tym względem, że tak powiem, ponieważ tych kontuzji takich drobnych nie ma zbyt wiele. Oczywiście są kontuzje poważne jak Fabiana Grzelki czy Michała Kitlińskiego, natomiast generalnie jeśli chodzi o urazy, to ta sytuacja wygląda naprawdę dobrze. Większość zawodników jest gotowa do gry i myślę, że to też jest spora zasługa tutaj sztabu medycznego, sztabu szkoleniowego, że tak to właśnie w tej rundzie wygląda.

Drużyna Sandecji w zeszłym sezonie podobnie jak Skra spadła do drugiej ligi. Dyspozycja zawodników z Nowego Sącza pozostawia wiele do życzenia, ponieważ zespół ten plasuje się na ostatniej pozycji w lidze. Aktualnie Skra zajmuje piątą pozycję w ligowej tabeli z 26 punktami na koncie i jednym meczem zaległym. Sobotnie spotkanie zaplanowano na godzinę 13:00.

Zaległy mecz z Hutnikiem, Skra rozegra w środę, 29 listopada na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 17:00.

PJU

Skip to content