W sobotę, 7 października Victoria Częstochowa na własnym stadionie podejmowała drużynę Orła Miedary w ramach 10 kolejki 4. Ligi Śląskiej. Było to pierwsze spotkanie biało – zielonych zakończone remisem 1:1 w tym sezonie. Jedyną bramkę dla podopiecznych Adriana Pasieki zdobył Paweł Juchnik.

Trener Victorii Częstochowa Adrian Pasieka podkreśla, że zespół zagrał dobre spotkanie, ale nie udało się utrzymać prowadzenia w tym meczu, mimo zdobytej bramki w końcowym czasie gry:
– Od samego początku atakowaliśmy, a Miedary umiejętnie się broniły. Prowadziliśmy grę przez większość tego spotkania. Orzeł Miedary ograniczył się do obrony i do bardzo dobrych kontr, którymi stworzyli dużo zagrożenia, ale to my wychodzimy na prowadzenie w 81 minucie Paweł Juchnik. Mamy kolejną akcję, gdzie był faulowany Adrian Krysik i sędzia puszcza grę. Z tego jest zagrożenie i po chwili tracimy bramkę po wrzucie z autu. Spotkanie kończy się wynikiem 1:1. Mamy jeden punkt, musimy go szanować i już dzisiaj myślimy o Sparcie Katowice.

Pasieka zaznacza, że remis jest sprawiedliwym rezultatem tego meczu:
– Myślę, że remis w tym spotkaniu jest wynikiem sprawiedliwym z przebiegu całego spotkania, ale szkoda tych trzech punktów, ponieważ prowadziliśmy od 81 minuty. Gdzieś przypadek spowodował to, że gdzieś ta piłka niefortunnie się odbiła i Miedary wyrównały. Trzeba szanować ten remis, bo każdy punkt przybliża nas do celu, jakim jest utrzymanie w lidze.

Victoria Częstochowa po dziesięciu spotkaniach plasuje się na piątej pozycji w ligowej tabeli z dorobkiem 16 punktów. Następne spotkanie częstochowian odbędzie się w sobotę, 14 października z drużyną Sparty Katowice. Aktualnie zespół z Katowic zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z 13 punktami na swoim koncie. Mecz zaplanowano na godzinę 11:00 na boisku przy ulicy Asnyka 27 w Katowicach.

Źródło fot.: Victoria Częstochowa

PJU

Skip to content