Już w najbliższą sobotę, 21 września rozpocznie się ostatnie spotkanie w ramach rozgrywek ligowych PGE Ekstraligi na Arenie zielona-energia.com w Częstochowie. Rywalem Biało-Zielonych będzie For Nature Apator Toruń, który w pierwszej potyczce obu ekip wywalczył dziesięciopunktową zaliczkę. Stawką pojedynku będzie brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
Menadżer Tauron Włókniarza Częstochowa, Jarek Dymek wierzy w zespół i ma nadzieję, że drużynie z Częstochowy uda się odrobić straty i obronić brązowy medal:
– Przed nami ostatni pojedynek sezonu, walka o brązowy medal. Mecz rewanżowy z Apatorem Toruń. Spotkanie zakończyło się naszą pechową porażką, ponieważ straciliśmy trochę punktów poprzez upadki lub defekty. Ale jako drużyna wychodzimy z założenia, że jeśli Apator zdobył 50 punktów u siebie to my też, jesteśmy w stanie to zrobić. Mamy nadzieje, że brązowe krążki będą wisieć na naszych piersiach.
Pomimo ciężkiego meczu Jarek Dymek zachęca, aby w sobotni wieczór przyjść i wesprzeć częstochowskie Lwy w walce z Apatorem Toruń:
– Liczę, że kibice licznie pojawią się na stadionie, będą nas wspierać i dopingować. Mam nadzieje, że po meczu wszyscy razem będziemy mogli świętować. Zrobimy wszystko, aby się tak stało.
Rok temu Włókniarz Częstochowa także walczył o brązowy medal z drużyną Apatora Toruń. Po pierwszym meczu również zawodnicy z Częstochowy musieli odrabiać straty, które udało się odpracować i zdobyć medal. Czy tym razem będzie podobnie? Żużlowe emocje rozpoczną się o godzinie 19:15 na Arenie zielona-energia.com w Częstochowie.