Zmarł Krzysztof Krawczyk, piosenkarz, gitarzysta i kompozytor, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów polskiej muzyki. Miał 74 lata. O śmierci artysty jako pierwszy powiadomił jego menedżer Andrzej Kosmala.
Przez ostatnie dni swojego życia Krawczyk przebywał w szpitalu z powodu zakażenia koronawirusem. Następnie informował, że wygrał walkę z COVID-19 i opuścił szpital. Jeszcze w sobotę 3 kwietnia napisał na swoim profilu na Facebooku:
-Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi.Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę,nie dajmy się wirusowi!
Krzysztof Krawczyk nigdy nie ukrywał swojej głębokiej wiary w Boga. Jak sam przyznawał, wielokrotnie pielgrzymował na Jasną Górę:
-To tam jest ta energia i klimat, który pozwala mi skupić się i podziękować Bogu za wszystko co mam, za całe moje życie – mówił artysta.
W 1997 roku w częstochowskim sanktuarium wręczył papieżowi Janowi Pawłowi II swoją drugą, po „Psalmach Dawidowych”, płytę religijną – “Ave Maria”.
JS