W niedzielę, 18 czerwca w Parafii Najświętszego Serca Jezusa w Rększowicach miał miejsce odpust parafialny, połączony z festynem. Mszy św. odpustowej przewodniczył ks. Piotr Zaborski, dyrektor katolickiego Radia Fiat.
Podczas homilii duchowny zwrócił szczególną uwagę na miłość do drugiego człowieka, na wzór miłości płynącej od Chrystusa, która przenika:
„Jeśli doświadczyłeś w swoim życiu Chrystusa, Jego miłości i przebaczenia, nie możesz odpowiadać inaczej, niż językiem miłości. Mówisz i myślisz tym, czym się karmisz. Jeśli karmisz się Bożą miłością, Bożym przebaczeniem, to także w tobie jest to przebaczenie i miłość”
Bp senior Antoni Długosz zaznaczył, że Kościół w życiu rodzinnym pełni ogromną rolę. Ponadto to na rękach kolejnych pokoleń leży przyszłość naszej wiary:
– Pamiętajmy o tym, że imieniny patrona parafii są okazją, aby przypomnieć wiernym, że tworzą rodzinę Pana Jezusa i wspólnotę, która ma żyć miłością, jaką Jezus nam okazuje na krzyżu. Dlatego też trzeba na pierwszym miejscu dzieciom i młodzieży powiedzieć, że nie tylko mają rodziny złożone z taty, mamy, babci i dziadka, ale także rodziną jest parafia, gdzie mogą oprócz modlitwy i przejmowania sakramentów świętych tworzyć wspólnotę, rozwijać różne zainteresowań, żeby wiedziały, że mogą oprócz domu spotykać się z okazji urodzin, imienin, takich czy innych uroczystości, a także rozwijać swoje talenty muzyczne, taneczne, sportowe, komputerowe. Chodzi o to, żeby parafia żyła, a ponieważ o przyszłości parafii decydują dzieci i młodzież, proboszcz celowo postarał się o to, żeby dzieci miały naczelne miejsce podczas tego właśnie pikniku.
Jerzy Żurek, Wójt Gminy Konopiska przypomniał, że festyn połączony z odpustem to inicjatywa ks. Sebastiana Ciastka – proboszcza Parafii Najświętszego Serca Jezusa w Rększowicach:
– Inicjatywa jak najbardziej godna poparcia i wsparcia, ponieważ odkąd ks. proboszcz Sebastian Ciastek wstąpił do tej parafii, cyklicznie co roku jest organizowany festyn rodzinny. Pogoda nam w tym roku trochę nie sprzyja, natomiast serca wiernych są gorące, tak więc podejrzewam, że deszcz za mocno nam nie przeszkodzi.
Ks. Ciastek podkreślił, że tradycja łączenia Mszy św. odpustowej z zabawą dla wiernych uwypukla radość z faktu królowania Serca Jezusowego w parafii:
– Tradycją naszej parafii jest, że od kilku lat razem z odpustem łączymy festyn parafialny, na którym gromadzą się całe rodziny, aby uczcić Najświętsze Serce Pana Jezusa na pierwszym miejscu przy ołtarzu, a potem za plebanią wspólnie bawiąc się i radując, że Najświętsze Serce Pana Jezusa króluje tutaj, na rększowickiej ziemi.
Ks. Ciastek przybliżył również hasło przewodnie sobotniej uroczystości odpustowej i zauważył, że parafia jako wspólnota Jezusa Chrystusa realizuje je na co dzień, a podczas takich wydarzeń w sposób szczególny:
– Cel tego festynu jest bardzo konkretny. Tegoroczne hasło roku szkolnego i katechetycznego jest pod hasłem „Parafia jest rodziną” . Widzieliśmy to na sumie odpustowej, jak wiele było rodzin z dziećmi. Chcemy po prostu jeszcze bardziej uświadomić sobie, że parafia jest rodziną, gdzie króluje Najświętsze Serce Pana Jezusa, a my przechodzimy do Niego, aby Najświętsze Serce wskazywało nam drogę.
W organizację festynu zaangażowanych było wiele osób. Ks. Ciastek zdradził, jakie atrakcje czekały na uczestników:
– Ochotnicza Straż Pożarna z Hutek na pewno grilluje, na pewno będą słodkości, kawa, ciasto, pyszne kanapki, oczywiście smalec z ogórkami i wiele, wiele jeszcze innych atrakcji. Będą też główne nagrody oraz losowanie głównych nagród na zakończenie festynu.
Artur Dawczyk, strażak OSP Hutki, opowiedział o przygotowanych przez jednostkę atrakcjach na ten dzień:
– Przede wszystkim dzieci będą mogły zobaczyć całe wyposażenie wozu strażackiego, wszelkie nowe nabytki, które oczywiście każdego roku staramy się pozyskiwać, aby zwiększać bezpieczeństwo naszej gminy i mieszkańców. O ile mi wiadomo, będzie rozłożona także kurtyna wodna. Dzieci będą mogły używać sprzętu, nauczyć się czegoś nowego i dowiedzieć jakiś ciekawostek.
Joanna Ciuk, nauczycielka wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Rększowicach, prowadziła festynowe zabawy z najmłodszymi:
– Tutaj z proboszczem współpracuję już od kilku lat i przygotowuję dla dzieci różnego rodzaju zabawy, animacje i układy taneczne przy muzyce, także bawimy się wspólnie. Przed chwileczką bawiliśmy się w taką zabawę, która nazywała się gorące grzybki. Mamy jeszcze przygotowane zabawy kamień, papier, nożyce i limbo, także myślę, że każdy coś dla siebie znajdzie.
Parafianie, zapytani o swoje spostrzeżenia na temat festynu, jednogłośnie stwierdzili, że z roku na rok jest coraz ciekawiej, a atrakcji nie brakuje. Taki stan rzeczy zachęca ich do przychodzenia i wspólnej zabawy.
EG
Galeria: Radio Fiat