W piątek, 22 grudnia w Domu Samotnej Matki, prowadzonym przez Caritas Archidiecezji Częstochowskiej, zorganizowane zostało przedświąteczne spotkanie, któremu towarzyszyło wspólne łamanie opłatkiem, wieczerza oraz śpiewanie kolęd.

Bp Andrzej Przybylski zauważył, że mieszkańcy Domu Samotnej Matki są jak jedna wielka rodzina. Zwrócił również uwagę, że trzeba się za nich modlić, by nie tylko udało się im spełnić potrzeby materialne w przyszłości, ale też te niematerialne:

Jak widać nie wystarczy tylko dach nad głową, nie wystarczy tylko mieć co jeść, bo rodzina to coś dużo więcej. To więzi, to pełna rodzina, to pełna stabilizacja. I chyba to jest dla nas większe zadanie, bo dość prosto jest stworzyć taki klimat wieczerzy wigilijnej, co jest niesłychanie ważne. Natomiast bardzo często też bolesne jest to dla tych osób, bo im się przypomina pełny dom, bo im się przypomina to miejsce, w którym się wychowali i tak dalej. Natomiast ta namiastka domu tutaj pewnie jest bardzo ważna w takich warunkach, bo co by to było, gdyby choćby tego nie było? Tym paniom i tym dzieciom szczególnie chcielibyśmy życzyć takiego pełnego powrotu do normalności, żeby nie musiały się tylko cieszyć z czymś, co jest bardzo ważne i co chcemy jakoś ocieplić, stworzyć, jak najbardziej domowe warunki, ale modlimy się dla tych osób tutaj, żeby, że tak powiem, wyszły na prosto, żeby mogły się usamodzielnić, żeby mieć już taki własny dom czy własne mieszkanie i oto się bardzo mocno modlimy, choć mamy świadomość ważności tych małych rzeczy. Dzisiaj dzieci dostaną prezenty. Nie będą się czuć jakoś tak szczególnie pominięte. To są niesłychanie ważne gesty, cieszymy się. Ale tak jak mówię, gdzieś w głębi duszy wszyscy się modlimy o to coś więcej, żeby Pan Bóg im pomógł wyjść na prostą.

– Wigilia przygotowywana przez mieszkanki Domu Samotnej Matki to już tradycja – podkreślił ks. Marek Bator, dyrektor Caritas Archidiecezji Częstochowskiej – Odkąd ten dom jest tutaj w Częstochowie, to zawsze, każdego roku, te Wigilię mieszkanki to organizują. To one przygotowują, one ustrajają, one się przygotowują również do tego wydarzenia, więc to widać, że to jest wydarzenie domu i to jest taka tradycja, absolutnie. Ciekawe jest również to, że tuż mieszkańców przychodzą bardzo często na tą Wigilię, te panie, które tu mieszkały, czy to jako samotne kobiety, czy jako matki z dziećmi, więc ta nasza rodzina się trochę powiększa. To jest zwykle tak 46 osób w sumie, a na Wigilii 70.

Kierownik Domu Samotnej Matki w Częstochowie Ewa Michoń wyjaśniła, że kobiety mieszkające w placówce zwykle znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Takie wydarzenia jak Wigilia są dla nich substytutem „normalności”:

Jest to bardzo wyjątkowy dzień oczekiwany przez cały rok, bo jest okazja, żeby wszyscy razem zasiedli do stołu, żeby zapanowała tak zgoda i żeby to była taka uroczysta, doniosła chwila, której nie zawsze te panie miały w domach, czy są takie właśnie sytuacje, które są dla nich trudne, więc nie doświadczały pewnie takich rzeczy.

Można by rzec, że spotkanie przedświąteczne w Domu Samotnej Matki było swoistym „preludium” wydarzenia, które będzie miało miejsce dzień później, bo 23 grudnia. Mowa o Wigilii Caritas Archidiecezji Częstochowskiej, organizowanej dla wszystkich osób samotnych. Co roku gromadzą się na niej setki osób z Częstochowy i okolic.

Skip to content