Bp Przybylski: Życzę wam, byście w służbie odkryli radość pomimo trudności i goryczy

W ostatni dzień czerwca na Jasnej Górze rozpoczęły się uroczystości promocji absolwentów 25. Turnusu Dziennego Studium Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej oraz Kwalifikacyjnego Kursu Zawodowego nr 22 w Centralnej Szkole Państwowej Staży Pożarnej w Częstochowie. Uroczyste ślubowanie ofiarnego i mężnego ratowania życia i mienia ludzkiego złożyło 93 kadetów.

Mszy św. w intencji absolwentów przewodniczył bp Andrzej Przybylski. Zaznaczył, że obecność kadetów na Jasnej Górze ma szczególne znaczenie, bowiem człowiek, choć jest stworzony do robienia rzeczy wielkich, to bez Boga nic nie zdziała:

– To dla nich przełomowy moment, choć służą już od wielu lat. Służyli czynnie, poprzez naukę i samodoskonalenie. Aby ratować ludzi, trzeba nabyć niezbędne umiejętności. Oni w tym momencie koronują swój etap CSPSP, pewnie wrócą do służby po promocji. Mają oni świadomość tego, że człowiek jest zbyt mały, aby to wszystko ogarnąć. Ludzie potrzebują siły od Pana Boga, stąd obecność kadetów i społeczności szkolnej na Jasnej Górze. Spotykamy się tutaj, aby podziękować za lata nauki w szkole, a także aby zawierzyć przyszłą służbę.

Modlitwa na Jasnej Górze stanowiła swoisty ekumeniczny dialog, bowiem uczestniczył w niej m.in. ks. Adam Glajcar – proboszcz częstochowskiej parafii ewangelicko-augsburskiej i starszy kapitan PSP. Duchowny zauważył, że służba strażacka eliminuje wszelkie podziały:

– Dobrą tradycją szkoły jest rozpoczynanie i kończenie edukacji modlitwą. Kończymy pewien etap życia, wraz z Panem Bogiem idziemy do trudnej służby na rzecz drugiego człowieka. To służba miłości, służba która nie dzieli na lepszych i gorszych. Tym bardziej cieszy mnie, że modlitwa na Jasnej Górze odbyła się w duchu jedności ekumenicznej, obecni byli reprezentanci Kościoła Rzymskokatolickiego, duchowny Kościoła Prawosławnego, a także ja – luteranin. Cieszy mnie, że możemy razem stawać przed Bogiem i wszystko mu powierzać. Taka powinna być służba strażacka.

Podczas homilii bp Przybylski podkreślił, że służba strażaka skupia się przede wszystkim na czynach, stąd społeczeństwo darzy strażaków największym zaufaniem i szacunkiem:

– Macie za sobą wiele mądrych wykładów, podsumowujecie bardzo ważny odcinek szkolenia. Przed wami wciąż nauka i rozwijanie umiejętności, ale przede wszystkim konkretna służba. Świat podziwia strażaków nie za piękne słowa czy deklaracje z mównicy, tylko za tworzenie służby, gdzie mniej się mówi, a więcej czyni.

Biskup pomocniczy porównał strażaków do Jezusa Chrystusa, który pomimo ryzyka zakażenia, ruszył bez zastanowienia do trędowatego i uzdrowił go. Zaznaczył, że ich spontaniczność i bezinteresowność zasługuje na pochwałę:

– Podziwiamy was, bo wiemy, że gdy ludzie są w tarapatach lub zagrożeni wieloma niebezpieczeństwami, nie tylko pożarami, to kto pierwszy rusza na pomoc? Strażacy… ryzykując tak, jak Jezus podczas spotkania z trędowatym. Ryzykujecie nie zarażeniem, ale własnym życiem.

Duchowny głosił, że bardzo ważna jest modlitwa za strażaków, bo ich praca, choć nieoceniona i piękna, to wiąże się z ogromnym zagrożeniem zdrowia, a nawet życia:

– Po tej szkole nie będziecie opowiadać, będziecie służyć. Będziecie wchodzić w ryzykowne sytuacje, dlatego modlę się o to, abyście w służbie odkryli radość i słodycz, mimo tego, że często jest ona gorzka. W to, co dla nas gorzkie, trudne i niebezpieczne, wy wchodzicie z dumą, powołaniem i powinnością.

Uroczystości promocji absolwentów to podsumowanie momentami trudnego okresu nauki, służby, pracy, jak i setek godzin ćwiczeń na poligonie pożarniczym, w laboratoriach oraz w Szkolnej Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej. Młodzi adepci pożarnictwa przez ten czas zdobywali ogrom wiedzy praktycznej i teoretycznej, która zaowocuje w codziennej służbie w jednostkach macierzystych.

LN

Galeria: Radio Fiat
Bp Przybylski: Życzę wam, byście w służbie odkryli radość pomimo trudności i goryczy

Skip to content