Człowiek potrzebuje prawd, które są niezmienne i nie podlegają kompromisom – abp Depo podczas uroczystości w parafii w Osjakowie

Potrójnie świętowała w niedzielę 3 marca parafia św. Kazimierza Królewicza w Osjakowie. Okazjami do przeżywania wspólnotowych uroczystości były: odpust z okazji wspomnienia 4 marca patrona parafii, poświęcenie odnowionych ołtarzy bocznych w parafialnej świątyni oraz przyjęcie sakramentu bierzmowania przez grupę młodzieży. Uroczystościom w Osjakowie przewodniczył abp Wacław Depo.

Metropolita częstochowski powiedział, że te pozornie odległe od siebie okazje można bardzo łatwo ze sobą skojarzyć:
– Bardzo się cieszę, że te wszystkie trzy sprawy można przedstawić takim jednym hasłem “Odbudujcie mój Kościół”. I tu chodzi przede wszystkim, żeby odbudować siebie, tak jak to Chrystus mówi o świątyni swojego ciała i dlatego przypomina nam, kim my jesteśmy. Dlatego sakrament bierzmowania jest takim umocnieniem w wierze, żeby zrozumieć wartość siebie samego wobec Boga i wobec ludzi. Później z kolei patron św. Kazimierz, który tutaj przewodzi tej wspólnocie, to jest też na dzisiejsze czasy bardzo ważne, dlatego że umiał łączyć władztwo, odpowiedzialność za ludzi pomimo młodego wieku. Kazimierz Jagiellończyk jest dla nas takim wzorem służby i Bogu, i narodowi. A trzecia rzecz, to odnowienie ołtarzy. Bardzo się cieszę, że ks. proboszcz od przyjścia tutaj odbudowuje struktury kościelne i te zewnętrzne i wewnętrzne. Dlatego dzisiaj poświęcenie obrazu Matki Bożej odnowionego i świętych pańskich jest naszym udziałem.

W pierwszych słowach wygłoszonej homilii abp Wacław Depo nawiązał do czytań liturgicznych z Księgi Wyjścia, mówiących o ogłoszeniu Bożych przykazań na górze Synaj, które były kolejną formą potwierdzenia przymierza z Bogiem:
– Dziesięć Bożych przekazań. To są słowa Boga, które stają na straży wolności, ale i zarazem godności człowieka. Zanim jednak Bóg dał swoje przykazania ludziom, wskazał najpierw na ich głęboki fundament. Ja jestem Pan, Twój Bóg, który Cię wywiódł z ziemi egipskiej z domu niewoli – bo on jest jedynym Bogiem, który prawdziwie istnieje. Poza Bogiem są tylko bałwany i bałwochwalstwa. To on rzeczywiście i historycznie wyzwolił Izraela z niewoli egipskiej. Przesłanie jest tutaj nadzwyczaj proste. Jeśli chcecie pozostać przy życiu, jeśli chcecie być prawdziwie wolni, zachowujcie przykazania. Bóg w trosce o człowieka wytycza drogę wewnętrznej wolności, a jest nią moralność.

Rozpatrując poszczególne przykazania Boże metropolita częstochowski podkreślił ich znaczenie dla naszego życia mówiąc: „Człowiek potrzebuje prawd, które są niezmienne i nie podlegają kompromisom”. Odniósł się również do obecnej sytuacji politycznej w kraju i na świecie, w której Dekalog przestaje być dla wielu ludzi wyznacznikiem postępowania:
– Dyskutujemy na temat Bożych przykazań i mówimy, że “niektóre się przykazania Pana Bogu nie udały”. Dotknijmy tylko toczącego się procesu w naszych parlamentach, Europy, i świata. Nie zabijaj! Nie cudzołóż! Nie mów fałszywie! Nie kradnij! – a ustala się kolejne granice. Do 12 tygodnia można zabić dziecko pod sercem matki? I to w imię obrony życia matki? I tak można by przechodzić przez kolejne przykazania. A u nas dzieją się tzw. komisje śledcze, które stają na straży moralności. Bez odniesienia do Boga można zakłamać każdą prawdę. O człowieku, o świecie, o naszej przyszłości.

Abp Depo zaznaczył również, że dyskutuje się obecnie o prawach osobowych dla zwierząt, dla drzew i ekologii, jako religii. Podkreślił, że mamy ocalić świat, ale przede wszystkim mamy ocalić siebie wobec Boga, bo nasze życie nie zamyka się tylko w wymiarze ziemi, ale zostaliśmy powołani do życia Bożego i wiecznego i dlatego trzeba zachować Boże przykazania:
– Chrystus swoim przyjściem nie zniósł ani jednego przekazania objawionego w Starym Testamencie Mojżeszowi i tak będzie do końca świata. Nowy katechizm Kościoła przestrzega nas, że największym oszustwem religijnym współczesnego świata jest oszustwo antychrysta, czyli oszustwo pseudo-mesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga, uwielbia siebie jako Boga, a odrzuca Chrystusa, jako Syna Bożego. Dlatego dzisiaj usłyszeliśmy bardzo mocne słowa, jak Chrystus w gorliwie miłości Ojca oczyszcza świątynię z kultu pieniądza i handlu.

Kończąc homilię abp Wacław podkreślił, że „drogą i miejscem naszego wzrastania w wierności Bogu jest wspólnota Kościoła, za którą każdy z nas również będzie odpowiedzialny przed Bogiem – nie tylko pasterze, kapłani, zakonnicy, ale każdy z nas ochrzczony i obdarowany darami sakramentów świętych w Kościele, bo poza Kościołem nie ma drogi spotkania z Bogiem i teraz, i w wieczności”.
W trakcie Mszy św. metropolita częstochowski udzielił grupie młodzieży sakramentu bierzmowania, a także poświęcił dwa odrestaurowane boczne ołtarze poświęcone patronom parafii. O pracach renowacyjnych opowiedział proboszcz parafii ks. Marek Ptak:
– Na pewno jest to wspólne dzieło, tak to mogę nazwać, choć tutaj taką decydującą rolę nieskromnie powiem mam ja, dlatego że jest to staranie o pozyskanie funduszy już w zewnętrznych urzędach. Tutaj chodzi o Urząd Marszałkowski w Łodzi, który wspiera prace w tej świątyni od 10 lat, prawie od 10 lat, bo w czerwcu minie, jak jestem w tej parafii 10 lat i to jest efekt pozyskiwania środków. Także z Urzędu Gminy, który też wspiera prace w tej parafii. Co mnie cieszy, że to jest takie zwieńczenie w tym roku tych dwóch ołtarzy, uroczyste poświęcenie, bo są to patronowie naszej parafii. Święta Jadwiga Śląska, ona była pierwszą patronką i kościoła i Parafii. Jest nieco starsza od świętego Kazimierza Królewicza, ale później Kazimierz Królewicz został dołączony jako współpatron parafii i było ich dwoje, Jadwiga Śląska i Kazimierz Królewicz. Później okazało się, że w minionym wieku XX ten patron pozostał jeden, został nim święty Kazimierz Królewicz, natomiast Jadwiga nie usunęła się w cień, ale ona dalej nam patronuje. Mamy do niej takie jakby swoje wewnętrzne nabożeństwo, taką podziękę w modlitwach, że faktycznie u Boga wyprasza nam te potrzebne łaski i także to wspomaganie materialne Kościoła.

Odnowienie ołtarzy bocznych to tylko część prac renowacyjnych i remontowych, jakie w ciągu ostatnich lat prowadzone były w kościele i na terenach parafialnych:
– Kościół jest ponad stuletni i w samej formie jest piękny, to neogotyk. Natomiast 10 lat temu to był kościół taki smutny. To był kościół smutny, bo miał w zasadzie z tego swojego wystroju trzy ołtarze dębowe. One też były zaniedbane. Polichromia też była zaniedbana. Wewnątrz w głównej nawie, w bocznych nie było żadnych ornamentów. To wszystko w tej chwili jest już od kilku lat. Nowe oświetlenie, nagłośnienie, ogrzewanie kościoła, to tutaj mógłbym długo wymieniać, ale cieszy mnie to, że świątynia, która jest domem Boga, ona faktycznie nie może sama za siebie się wstydzić, bo ona jest piękna, bo mieszka w niej Bóg. I to mi przyświecało od samego początku, że ten kościół nie tylko w tej formie zewnętrznej jest piękny, ale on musi mieć piękno wewnętrzne. I dlatego moje zaangażowanie od 10 lat polega na tym, że dokonuję konserwacji i renowacji tego wszystkiego, co jest tutaj najcenniejsze. W tym roku będzie zwieńczenie tych prac, bo będzie złocony ołtarz główny. I w kaplicy Matki Bożej jest ołtarz barokowy z 1750 roku, przedstawiający czterech ewangelistów, a w swoim centrum ma obraz Matki Bożej Łaskawej, bo ksiądz arcybiskup Nowak uczynił z tej świątyni sanktuarium Matki Bożej Łaskawej. A więc w tym roku te dwa dzieła, które zwieńczą prace renowacyjne w tej świątyni i faktycznie będę mógł powiedzieć, że dzieła dokonałem, co cieszy mnie i cieszy wiernych, którzy tę parafię tworzą, bo oni też tutaj mają bardzo swój duży udział, bo bez nich te prace na pewno toczyłyby się, ale o wiele, wiele wolniej. Oczywiście z tymi pracami współgrają prace na cmentarzu, przy plebanii, przy placu plebańskim. To wszystko już ma zupełnie inny charakter. Tak powiedziałem, 10 lat temu to było takie wszystko smutne. Teraz jest pełne radości i cieszę się tym bardziej, że ta radość wybywa z tego, że błogosławi nam Pan Bóg.

Parafia w Osjakowie istniała już na pewno za arcybiskupa gnieźnieńskiego Jarosława Bogorii Skotnickiego (1342-1374). Prawdopodobnie czas jej powołania można odnieść do drugiej połowy XIII w., a mianowicie do lat zaraz po kanonizacji św. Jadwigi Śląskiej (1267), której wezwanie nosi tutejszy kościół. Obecny kościół murowany, zbudowany został w latach 1909-14 staraniem ks. Bolesława Michnikowskiego. Konsekracji dokonał biskup Władysław Krynicki 29 czerwca 1919 r.

Uroczystości w parafii św. Kazimierza Królewicza w Osjakowie, 03.03.2024 r.

Skip to content