„Na Jasnej Górze zawsze byliśmy i będziemy u siebie” – Msza św. w 43. rocznicę podpisania „Porozumień Sierpniowych”

31 sierpnia to data, która powinna być szczególnie ważna dla każdego Polaka, ponieważ to właśnie wtedy podpisano „Porozumienia Sierpniowe” między strajkującymi robotnikami, a komunistycznymi władzami. Był to niewątpliwie ogromny krok w drodze do prawdziwej wolności w kraju. Jasna Góra również przyczyniła się do tej trudnej drogi, której rezultatem była niezależność. Sam św. Jan Paweł II nazywał to miejsce tym gdzie my, Polacy zawsze byliśmy wolni, zanosząc swoje modlitwy o lepsze jutro Matce Bożej. W tym szczególnym miejscu dla działaczy „Solidarności” w 43. rocznicę „Porozumień Sierpniowych” podczas Mszy św., której przewodniczył ks. Ryszard Umański, kapelan NSZZ „Solidarność” o godz. 15:30, związkowcy zanosili modlitwy o dobro ojczyzny.

Anna Rakocz, przewodnicząca Stowarzyszenia Więzionych i Internowanych w Częstochowie wspomina nastroje jakie towarzyszyły związkowcom podczas pamiętnego dnia „Porozumień Sierpniowych:

– Wielka euforia, wszyscy zadowoleni, bo było to wydarzenie na skalę państwową, prawda. Wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni z tego, że wreszcie zebraliśmy się wszyscy i zadbamy o interesy wszystkich ludzi, nie tylko pracowników, ale również ich rodzin. Także wielka naprawdę, wielka sprawa i wielka euforia dla wszystkich ludzi pracujących.

Jacek Strączyński, przewodniczący Zarządu Regionu Częstochowskiego mówi o latach walki w dążeniu do porozumień z władzami komunistycznymi:

– Zanim podpisaliśmy porozumienie to były jeszcze wcześniejsze lata 70. gdzie również robotnicy próbowali walczyć o swoje prawa i godność. Ruchy robotnicze i społeczne tłumione wtedy bardzo krwawo, jak pamiętamy z historii. Były ofiary śmiertelne, strajkujący ludzi liczono w dziesiątki tysięcy co stanowiło bardzo wielki problem dla rządzących i doszło do porozumienia. Wiemy teraz z historii oraz dokumentów, że w momencie kiedy podpisywali te porozumienia, byli na tyle fałszywi, że mieli już plan na później, czyli wprowadzenie stanu wojennego. Czekali tylko na odpowiedni moment, tej radości z porozumienia było zaledwie 15 miesięcy, potem działo się już tylko gorzej, a Jasna Góra była takim miejscem, gdzie zawsze czuliśmy się wolni i u siebie.

Strączyński wyjaśnia również jaką rolę odegrał Kościół podczas wydarzeń sierpniowych:

– Kościół odegrał bardzo wielką rolę w wydarzeniach sierpniowych 80. roku. Odprawiane były Msze św. w zakładach pracy, w Stoczni Gdańskiej Św. Pamięci ks. Jankowski, w Chucie Warszawa bł. ks. Popiełuszko. Więc z Kościołem zawsze byliśmy związani, jesteśmy i będziemy.

Ks. Ryszard Umański w słowach do zgromadzonych zwrócił szczególną uwagę, na to że NSZZ „Solidarność” to jedno z największych ugrupowań na świecie, które do wolności i wspólnego porozumienia z rządem dążyło bez przelewania krwi i broni w ręku:

– Przed 43. laty powstał ruch społeczny, jeden z największych, jeśli nie największy na świecie, który przyczynił się do bezkrwawego obalenia systemu komunistycznego. Robotnicy tamtego czasu są bohaterami dlatego, że wywalczyli wolność bez broni w ręku, bez strzelania, bez przelewania czyjejś krwi. Trzeba mieć w sobie dużo odwagi, aby ona przezwyciężała strach i dała nadzieję na przyszłość. „Porozumienia Sierpniowe” to efekt pragnienia prawdziwej wolności, która była wtedy w sercach wszystkich Polaków. Podążamy dzisiaj ostatnią, może najważniejszą prostą, która ostatecznie doprowadzi nas do prawdziwej wolności naszej ojczyzny. Oto się modlimy, tu, w tej cudownej kaplicy i o to prosimy Matkę Bożą, Królową naszego polskiego narodu.

Po nabożeństwie członkowie NSZZ „Solidarność” złożyli okolicznościowe wieńce dziękczynne pod tablicą upamiętniającą „Solidarność” oraz pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki.

EG
Galeria: Radio Fiat

„Na Jasnej Górze zawsze byliśmy i będziemy u siebie” – Msza św. w 43. rocznicę podpisania „Porozumień Sierpniowych”

Skip to content