W pierwszą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego (Trzech Króli) w Kościele wspominany jest Chrzest Pański. Podczas chrztu w Jordanie Jezus objawił się Izraelitom jako prawdziwy Mesjasz – Syn Boga.

W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».” – napisane jest w Ewangelii św. Marka. Chrzest Pański to niezwykle ważne wydarzenie, które objawia Boga w trzech Osobach, o czym mówi ks. dr Michał Pabiańczyk – ojciec duchowny w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie:

– Sam chrzest, który kojarzymy z Jordanem, z Janem Chrzcicielem i z Jezusem Chrystusem, jest wydarzeniem tak niebagatelnym, a sam opis ewangeliczny jest tak bogaty w treść, że nie sposób tego pominąć i nie sposób nie zauważyć wagi sprawy, jaka się z tym wiąże. Patrząc biblijnie, znajdujemy się w miejscu, w którym lud wybrany wkraczał do Ziemi Obiecanej, czyli przechodzi wreszcie przez Jordan i dociera do celu, to jest taka pierwsza rzecz, On dociera do celu, do Ziemi Obiecanej. Natomiast chrzest nam otwiera bramę w znaczeniu katolickim, do Kościoła. Jest Bramą, która pozwala nam wejść do Kościoła. To jest jedna rzecz, takie najprostsze ujęcie. Ono ma zakorzenienie biblijne i oczywiście sakramentalne w Nowym Testamencie. Natomiast jeżeli spojrzymy na sam Chrzest jako wydarzenie, to zauważymy, że tam chrześcijanie dowiadują się i wtedy jeszcze Żydzi, Izraelici będący nad rzeką Jordan, że Bóg jest trójjedyny, czyli mamy tutaj objawienie Ojca, Syna i Ducha Świętego – to absolutnie bardzo ważny element. A co ciekawe, że Ojciec tam mówi o swoim Synu, że On jest Jego umiłowany. W związku z tym jakby to powiedzieć, Bóg wyznaje swoją miłość do Syna. Więc jeżeli tutaj w tak ważnym momencie pojawia się coś takiego jak miłość do swojego Syna, to musimy zauważyć, że w przypadku chrztu danej osoby jakby ta treść też jest skierowana do nas. Czyli stajemy się umiłowanym dzieckiem Boga przez chrzest. W związku z tym jest to dla nas bardzo ważne, bo po pierwsze jest to wyznanie miłości Boga do człowieka, oczywiście odpuszczenie Jego grzechu jeżeli to była była osoba dorosła, to ma odpuszczone wszystkie grzechy, więc widzimy, że jest to nie tylko darowanie tego, co człowiek źle uczynił, jest to wolność od grzechu pierworodnego, czyli jakby powiedzielibyśmy, jest to powrót do relacji, która była zerwana przez grzech pierworodny, stąd nam się pojawia nad rzeką Jordan otwarte niebo. Po raz pierwszy niebiosa otwierają się od czasu ich zamknięcia w dniu, kiedy zostali wypędzeni z raju Adam i Ewa, więc tam się dzieją absolutnie niebagatelne rzeczy.

„»Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».” – głosił św. Jan Chrzciciel, zapowiadając Chrystusa – Jan Chrzciciel wspomina o tym, że jest niegodny rozwiązać rzemyka u Jego sandału. Oznacza to, że zbliża nam się Oblubieniec, a Oblubienicą będzie Kościół – wyjaśnił ks. dr Pabiańczyk – W związku z tym moment chrztu Pańskiego nad rzeką Jordan pokazuje nam, że pojawia się zapowiadany Oblubieniec, który jest Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata, tym, który oddaje życie za swoją Oblubienicę, w tym przypadku Kościół. Więc widzimy, że ten moment chrztu niewątpliwie jest bardzo ważny. Jako święto obchodzone już znacznie wcześniej w Kościele Wschodnim, natomiast kiedy spojrzymy do historii katolickiej, w tym przypadku mógłby to być 13 stycznia, to był rok 55, natomiast w 68 w ramach reformy liturgicznej to święto pojawia nam się w pierwszą niedzielę po objawieniu Pańskim. W tym przypadku będzie to oczywiście 7 stycznia, akurat jest niedziela Na pewno jest to moment, w którym odkrywamy swoją tożsamość jako dziecka Bożego, Trójcę Przenajświętszą, otwarte niebo, miłość Ojca do swojego Syna Jezusa Chrystusa, do swojego Kościoła. Jest tam jeszcze ciekawa rzecz. Ponieważ Jan Chrzciciel wskaże na uczniów, którzy są razem z Nim, wskaże na Jezusa Chrystusa jako Baranka Bożego, uczniowie zostawią Jana Chrzciciela i pójdą za Chrystusem. I to jest właśnie to wejście z Jezusem Chrystusem, chodzenie z Nim po Ziemi Obiecanej, którą On będzie przemierzał. Wcześniej Izraelici przemierzali Ziemię Obiecaną, właśnie dla Izraela, natomiast w tym przypadku razem z Jezusem Chrystusem – dla Królestwa Niebieskiego. W związku z tym, jak widzimy, jest to pewien przemarsz przez Ziemię Obiecaną. Wtedy to był Jozue, teraz jest Jezus Chrystus.

Święto Chrztu Pańskiego zostało wprowadzone przez papieża Piusa XII w 1955 r. pod nazwą wspomnienie Chrztu Pana Jezusa, na 13 stycznia (ostatni dzień oktawy). Reforma Soboru Watykańskiego II (1969) – przeniosła je na niedzielę po Objawieniu Pańskim.

LN

Fot.: Niedziela

Skip to content