Suma odpustowa w Leśniowie

W niedzielę 9 lipca w Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej bp Andrzej Przybylski przewodniczył Mszy św. odpustowej. W uroczystości wzięły udział setki wiernych, zgromadzonych na placu przed kościołem.

Leśniowskie sanktuarium maryjne jest mocno związane z Jasną Górą. Jest tam klasztor paulinów, w którym przebywają przyszli paulini w okresie nowicjatu. Średniowieczną cudowną figurę Matki Boskiej Leśniowskiej koronował w 1967 roku papieskimi koronami kard. Karol Wojtyła. W tutejszym Sanktuarium Rodzinnych Błogosławieństw odprawiane są specjalne Msze św. dla rodzin i małżeństw.

O. Piotr Stanikowski, przeor i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej mówi o uroczystości:

– To dzisiejsze wydarzenie jest dla nas szczególne, ponieważ przeżywamy odpust ku czci Matki Bożej, patronki rodzin. To Maryja gromadzi nas tutaj jako jedną wspólnotę ludzi wierzących, którzy pragną ją naśladować w docieraniu do każdego człowieka z dobrocią, z pomocą, z tym wszystkim, czym Pan Bóg nas obdarował. Kiedy wsłuchujemy się w tę Ewangelię, widzimy, jak Maria biegnie do Elżbiety w duchu służby. Maryja tutaj w Leśniowie uczy nas tego ducha służby względem drugiego człowieka, wobec tych najbardziej osamotnionych, którzy zostają sami w swoich domach.

Bp Andrzej Przybylski wyjaśnia co chciałby przekazać wiernym w czasie nabożeństwa:

– Zgodnie z charyzmatem tego miejsca, chcę mówić o radości Maryi i modlić się do Maryi o odrodzenie i uzdrowienie wewnętrzne. Do Leśniowa przyjeżdża bardzo dużo młodych ludzi, rodzin z dziećmi i pewnie przyjeżdżają tu ze swoimi troskami, zmartwieniami, problemami, bo któż ich nie ma, natomiast Matka Boża chce nam pokazać źródło radości. Jest w tej pięknej figurze Leśniowskiej taka bardzo uśmiechnięta. I akurat dzisiaj jest proroctwo proroka Zachariasza, który mówi: raduj się, córo Syjonu. Wiemy, że o Maryi Kościół nieraz mówił, że jest taką córą Syjonu, czyli tym miejscem, przez które przyszła radość do świata, czyli Pan Jezus. Chcę dziś powiedzieć o tej radości, jak ją dzisiaj mieć w świecie, gdzie jest wojna, w świecie, gdzie ciągle mówimy, że czasy są trudne, kiedy mówimy, że jest tyle problemów w rodzinach, bo tak jest w istocie. Maryja również w swoim życiu, przecież też niełatwym, jest źródłem radości, bo gdzieś w środku nosi Pana Boga i chce do tego zaprosić wszystkich, żebyśmy tu w Leśniowie doświadczyli takiego uzdrowienia wewnętrznego, że pomimo trudności, pomimo problemów, jak to się dźwiga z Jezusem, to to wszystko może być słodkie i lekkie.

Adam Jędrycha z Jasnogórskiej Wspólnoty Różańcowej przybliża ideę z jaką działają wierni:

– Jesteśmy wspólnotą wiernych o charakterze modlitewnym. Zjednoczeni we wspólnym odmawianiu modlitwy różańcowej, których łączy miłość do Jezusa i Maryi. I ta miłość właśnie prowadzi nas do wspólnego odmawiania modlitwy różańcowej za wszystkich tych, którzy tego wymagają i są wskazani w intencji papieskiej. Oczywiście też modlimy się za tych, którzy nie wymagają tego, ale modlimy się za całą wspólnotę, za niewierzących. Wiadomo, że dążymy naszą modlitwą, aby zjednoczyć wszystkich, żeby po prostu widzieli tę miłość, którą my kierujemy do Maryi i Pana Jezusa.

Odpust to także tradycyjne stragany, ustawione przed terenem klasztornym. Rzadko już można spotkać tak wiele kramów, ustawionych na długości ponad kilometra, po obu stronach ulicy. Na straganach znajdziemy wszystko, zabawki, biżuterię, religijne obrazki i figurki. Jest też specjalność żarecka, czyli chleb tatarczuch, wypiekany z mąki gryczanej, zwanej tatarką, z dodatkiem miodu. Tatarczuch został wpisany na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Posłuchaj homilii bp. Andrzeja Przybylskiego tutaj

EG/Janusz Strzelczyk
Galeria: Radio Fiat

Suma odpustowa w Leśniowie

Skip to content