Fot. Radio Fiat/BNO
14 lutego Kościół wspomina św. Walentego, patrona zakochanych oraz szukających miłości. Z tej okazji w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mstowie została odprawiona Msza św. w intencji umocnienia miłości.
Z racji iż w tym roku wspomnienie św. Walentego przypada w Środę Popielcową, modlitwa miała miejsce we wtorek 13 lutego. Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Przybylski, który powiedział, że chociaż postać św. Walentego jest kojarzona głównie z miłością, to jest on przede wszystkim patronem ludzi chorych.
– Św. Walenty jest patronem osób zwłaszcza chorych duchowo, czy psychicznie. Kiedyś był uznawany też za patrona od epilepsji, która dawniej była straszną i nieuleczalną chorobą. Współcześnie ten święty jest patronem miłości. Myślę, że skoro tak to się ułożyło, to nie ma się co obrażać, tylko należy prosić go m.in. o zdrową miłość – mówił duchowny.
W homilii bp Andrzej Przybylski przypomniał zgromadzonym, że współcześnie wiele osób kieruje się miłością do drugiego człowieka bez wiary i sakramentów.
– […] Miłość, która zgubi wiarę, szybko zachoruje na niewierność. Dlaczego ludzie się rozwodzą i się ranią w miłości? Bo są sobie niewierni, gdyż zabrakło w nich miłości i wiary, którą daje nam Chrystus […] – głosił bp Andrzej Przybylski.
Ks. Dawid Köver CRL, przeor i proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mstowie wyjaśnił, że coroczna modlitwa w dniu wspomnienia św. Walentego nie odbywa się w tym miejscu przypadkiem.
– Przez wieki ludzie pielgrzymowali do Mstowa, by wzywać św. Walentego w prośbach o uzdrowienie z różnych chorób. Do dziś w jednym z ołtarzy bocznych w naszej świątyni mamy wizerunek i relikwie św. Walentego oraz św. Rocha, gdzie wierni przychodzili prosić o powrót do zdrowia – tłumaczył proboszcz parafii.
Św. Walenty był rzymskim kapłanem, który żył w III w. Pełnił funkcję biskupa Terni w Umbrii. Jest również męczennikiem, który poniósł śmierć poprzez ścięcie. Jego kult rozprzestrzenił się na całym świecie. W czasie prześladowań chrześcijan św. Walenty asystował skazańcom podczas ich egzekucji. Po krótkim czasie sam stał się jednym z nich. Został stracony 14 lutego 269 roku. Jego wspomnienie obchodzi się na pamiątkę tego dnia. Został pochowany w Rzymie, gdzie następnie wybudowano bazylikę pod jego wezwaniem.
BNO
>>Homilia bp. Andrzeja Przybylskiego<<
Galeria: Radio Fiat/BNO