Przez wszystkie lata swojego pontyfikatu papież św. Jan Paweł II uczył nas, że gorliwa modlitwa to budowanie silnej relacji z Bogiem, która daje oparcie w codziennym życiu. O wielkiej miłości Stwórcy do człowieka Kościół przypomina szczególnie 16 czerwca, kiedy obchodzona jest Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Bóg objawił nam Siebie w Swoim Synu jednorodzonym, który do swej boskiej natury przyjął człowieczeństwo. – To wielkie zdumienie wiary – tłumaczy abp Wacław Depo, metropolita częstochowski:
– W żadnej religii świata jakakolwiek była, czy jest dziś wymyślana religia, to nie ma takiej bliskości Boga z człowiekiem, żeby Bóg stał się człowiekiem, a w tym wypadku druga osoba Trójcy Przenajświętszej wyszła można tak określić z takiego jakiegoś nawet metafizycznego zamknięcia, po to żeby powiedzieć człowiekowi o swojej miłości.
Uroczystość wypada zawsze w piątek po oktawie Bożego Ciała. O wyjątkowości tego dnia mówi ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik archidiecezji częstochowskiej:
– To jest właściwie Uroczystość, która kończy te Paschalne Uroczystości, czyli po wielkanocne obchody, te które są świętami ruchomymi, a porządkowanymi właśnie przez obchód Wielkanocny tym już w okresie zwykłym. Serce Jezusa to naprawdę symbol miłości, wizerunki obrazu Serca Jezusowego to na których serce Jezusa jest otwarte, często przebite, ale płonące z płomieniami miłości. Pokazujące sens Jezusowej miłości, przebitej, odrzuconej ale ciągle płonącej miłością ku człowiekowi.
Tradycję uroczystości Serca Jezusowego zapoczątkowano w Polsce jeszcze przed objawieniami św. Małgorzaty Marii Alacoque, której 10 czerwca 1675 roku Chrystus objawił 12 Swoich tajemnic. Zapowiedział również, że tym którzy będą Go czcili zapewni ogrom łask. W 1865 r. papież Pius IX rozszerzył święto Serca Pana Jezusa na cały Kościół.