Wiara przekłada się na kulturę – Częstochowskie Zaduszki Artystyczne 2023

Fot. Radio Fiat

W czwartek 2 listopada odbyły się Częstochowskie Zaduszki Artystyczne. To inicjatywa mająca miejsce co roku tradycyjnie w Dzień Zaduszny. Wieczór zaduszkowy był ostatnim w ramach XI Dni Kultury Chrześcijańskiej, które rozpoczęły się 15 października.

Koncert poprzedziła Msza św. w intencji zmarłych artystów w kościele św. Urszuli Ledóchowskiej w dzielnicy Wrzosowiak pod przewodnictwem bp. Andrzeja Przybylskiego.

– Kultura jest bardzo ściśle związana z duchowością, z tym, co niewidzialne, a co porusza nam duszę. Wiemy, że mogą być różne rodzaje kultury. Można uprawiać kulturę śmierci, trwogi, grozy, lęku. Można śmiało powiedzieć, że jest typ kultury satanistycznej, głośnej, krzykliwej. My natomiast chcemy podziękować, bo tak, jak mówił św. Jan Paweł II: wiara przekłada się na kulturę, jaką człowiek ma wiarę, taką ma kulturę. Jeśli ma głęboką wiarę i wierzy w życie wieczne, w zmartwychwstanie, to rodzi w nim pragnienie uwielbienia Pana Boga, dziękczynienia, wyzwala Go z lęku przed śmiercią – mówił bp Andrzej Przybylski.

W homilii bp Andrzej Przybylski przybliżał słowa jednego z niemieckich filozofów, porównujących życie człowieka do muzyki. Wskazywał m.in., że melodia każdego z nas kończy się dźwiękiem śmierci, który w tekstach kultury jest błędnie i niepotrzebnie wyrażany strachem.

– […] Cała melodia naszego życia kończy się ostatnim dźwiękiem, któremu na imię jest śmierć. Filozof opisywał ten dźwięk w kategoriach grozy, po której jest przeraźliwa pustka i cisza. Uczony uważał zatem, że śmierć trzeba ukazywać w mocnym brzmieniu, pełnym grozy i hałasu. Tak jest w muzyce, kiedy próbuje się zagłuszyć śmierć, jej ciszę i pustkę. Tak jest w malarstwie, kiedy śmierć ubiera się w czarne albo czerwone kolory, pełne krwi, ciemności, tajemnicy i smutku. Ze śmiercią jest podobnie w literaturze – zwykle opisuje się ją w dramatycznych historiach wojny, morderstwa, w rozdarciu i krzyku. Lęk przed śmiercią nas bardzo zniewala. Boimy się umierać dla naszej ważności, boimy się cierpienia i choroby. Uciekamy właśnie w hałas, czasem w agresję, czasem w przyjemności bez granic, żeby uciec od tego lęku […] – głosił bp Andrzej Przybylski.

Wieczór zaduszkowy był inspirowany „Tryptykiem Rzymskim” Jana Pawła II z muzyką i poezją Aleksandry Kowalskiej z zespołu IMPAST. Koncert stanowi artystyczny wyraz uczczenia pamięci o naszych zmarłych artystach.

– Jeżeli moglibyśmy powiedzieć, w jaki sposób możemy uczcić naszych bliskich zmarłych, to pomóc przede wszystkim przez modlitwę, czego szczytem jest modlitwa eucharystyczna. A jeżeli mówimy, w jaki sposób możemy uczcić zmarłych, to pewnie przez robienie tego, co oni sami robili. Częstochowscy artyści to nie tylko muzycy. Są tam również plastycy, aktorzy i przedstawiciele wielu innych profesji artystycznych – powiedział proboszcz parafii, ks. Mikołaj Węgrzyn.

Inicjatorem Zaduszek Artystycznych był śp. ks. Grzegorz Ułamek, duszpasterz częstochowskiego środowiska kultury. Od kilku lat jednym ze współorganizatorów przedsięwzięcia jest Stowarzyszenie Kultura CzęstoNowa. Jego prezes Łukasz Grabałowski tłumaczył, że czas pamięci o bliskich zmarłych nie musi być czasem smutku: – Dzień Zaduszny jest tak naprawdę dniem radości i poczucia wspólnoty z tymi, którzy są po drugiej stronie i Pan Bóg pozwala im tworzyć, z tymi, którzy tworzą oraz uwielbiają po tamtej stronie już od dawna. My się za nich modlimy, bo wielu jest takich, którzy na pewno na naszą modlitwę jeszcze czekają – wyjaśnił.

Koncert współfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030. Patronat medialny nad wydarzeniem objęło Radio Fiat.

BNO

 

>>Homilia bp. Andrzeja Przybylskiego<<

 

 

Galeria: Radio Fiat/BNO

Częstochowskie Zaduszki Artystyczne 2023

Skip to content