W ostatni dzień stycznia przypada liturgiczne święto najbardziej znanego XIX-wiecznego „świętego społecznego” Piemontu, św. Jana Bosko. Ten włoski kapłan uważany jest za jednego z największych wychowawców młodzieży, której poświęcił całe swoje życie, a jego praca z młodymi zaczęła się w Turynie, w dzielnicy Valdocco.
Jan Bosko urodził się 16 sierpnia 1815 roku niedaleko Turynu. Święcenia kapłańskie przyjął 26 lat później, 5 czerwca. W 1841 roku, 8 grudnia, spotkał przypadkowo 15-letniego młodzieńca-sierotę, co zapoczątkowało posługę kapłana wśród samotnej młodzieży. Ks. Jan Bosko uczył młodych wiary chrześcijańskiej, a w niedzielę umożliwiał uczestnictwo w Mszy św. Starał się też o zapewnienie sierotom dachu nad głową, co przyczyniło się do powstania szkół elementarnych, zawodowych oraz internatów. O św. Janie Bosko mówi ks. Sebastian Kosecki, prezbiter Kościoła częstochowskiego, dla którego świadectwo życia wspominanego dzisiaj Świętego stanowi wzór posługi kapłańskiej:
– Jak zostałem ministrantem ksiądz, który prowadził naszą wspólnotę tutaj w Częstochowie, on nam tak zakrzewił mocno takie nabożeństwo do św. Dominika Savio, że to jest nasz patron. Uczył nas trochę też na podstawie jego życiorysu, co to znaczy być prawdziwie pobożnym, jak Pana Boga kochać itd. I na tamten czas to był mój patron, św. Dominik Savio, dlatego też jego wziąłem sobie na patrona z bierzmowania. Natomiast potem, gdy poszedłem do seminarium, gdy już jakby moja perspektywa takiego życia i też zainteresowania świętymi się trochę zmieniała, to wtedy odkryłem św. Jana Bosko, który był jego wychowawcą. Gdy już poznałem Dominika Savio dobrze przez ubiegłe lata, to odkryłem, że św. Jan Bosko miał kapitalne podejście do słuchania Pana Boga i do wypełniania Jego misji przez swoje życie, przez to, co zrobił. Bo św. Jan Bosko to jest człowiek bardzo konkretnego czynu, przez te lata, które żył i działał w Turynie.
O tym, że św. Jan Bosko to dobry przykład zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli mówi ks. Wojciech Radoliński, katecheta z IX Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Kamila Norwida w Częstochowie:
– Metoda św. Jana Bosko jest wciąż aktualna. On napisał takie teksty właściwie do swoich współbraci. Jeśli rzeczywiście pragniemy prawdziwego dobra naszych wychowanków i przygotowania ich do wypełniania obowiązków, o tym nade wszystko powinniśmy pamiętać, że naszym chłopcom zastępujemy rodziców. I dalej mówi, zalecam wam miłość św. Pawła, którą okazywał nowonawróconym. Baczcie, by wam nikt nie mógł zarzucić, że działacie w gniewie. Bardzo krótkie, konkretne rady św. Jana Bosko, które myślę dziś też i uczniowie, i pedagodzy, i nauczyciele, i wychowawcy, i rodzice swoje metody wychowawcze w pleść i zaangażować.
Św. Jan Bosko zmarł 31 stycznia 1888 roku w Turynie. W chwili śmierci założyciela zgromadzenie miało 58 domów i liczyło 1049 członków. Obecnie jest ich ponad 16 tys. w 1830 placówkach położonych na terenie 128 krajów świata.