„Pejzaże… NIEoczywiste” – oczywiście

Ewa Powroźnik jest znaną i cenioną artystką na częstochowskiej arenie sztuki i do tego faktu nikogo nie trzeba przekonywać. We wtorek, 14 listopada o godz. 17.00 w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II była okazja do zapoznania się oraz zakosztowania talentu malarki, podczas wernisażu pod tytułem ,,Pejzaże NIEoczywiste” prezentujące, jak sama nazwa wskazuje, pejzaże… ale w bardzo niecodziennej formie przekazu.

Anna Paleczek-Szumlas, dyrektor Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie wyjaśnia, że dla artysty szczególnym momentem w karierze jest otwarcie wystawy autorskiej:

-Zaproszenie na wernisaż jest szczególnym momentem dla artysty, kiedy pokazuje zestaw specjalnie przygotowanych prac na moment ogromnego świętowania, bo odkrywania własnego talentu i duszy dla widzów. Również jest to wielkim świętem dla wszystkich tych, którzy otrzymali zaproszenie, którzy przychodzą pełni ciekawości, co tym razem artysta pokaże. Ewa Powroźnik prezes Stowarzyszenia Plastyków im. Jerzego Dudy-Gracza, ale również aktywistka i osoba, która bardzo prężnie w Częstochowie krzewi radość tworzenia. To osoba, którą wszyscy bardzo cenimy i uwielbiamy z nią współpracować. W Miejskiej Galerii Sztuki Ewa również bywa na wernisażach oraz bardzo chętnie bierze udział w różnych działaniach, rozmowach oraz pokazuje jak sztuka jest dla niej ważna.

Paleczek-Szumlas zwraca również uwagę na ogromny progres Ewy Powroźnik w kwestii przedstawiania płaszczyzn w obrazie:

– W swoim procesie twórczym Ewa zrobiła ogromny progres w kierunku wyłagodzenia płaszczyzn. Pejzażem zajmowała się od dawna, ale to w jaki sposób go teraz przedstawia jest szczególne, bardzo charakterystyczne dla Ewy. Kompozycje pejzażu nasuwają jednoznacznie wnioski, jak ona widzi ten pejzaż. Barwy, których używa w obrazach, stonowane, zgaszone, pastelowe, ciepłe, bardzo dostojne, pokazują jak przeżywa to, co dookoła ją otacza. Charakterystyczne używane kolory i płaszczyzny są odpowiedzią na to, w jaki sposób poszukuje w sztuce i w malarstwie siebie.

Autorka Ewa Powroźnik przybliżyła tematykę prac zaprezentowanych podczas wernisażu oraz wyjaśniła, skąd czerpie inspiracje oraz wspomina swoją drogę do malarstwa:

– W wernisażu pokazuję swoje prace z ostatnich czterech lat. Są to pejzaże, zatytułowałam je pejzażami nieoczywistymi. Inspiracje do swoich obrazów czerpie z tego, co mnie otacza, z przyrody i natury. Skończyłam liceum plastyczne, potem fizykę, a później po przejściu na emeryturę, zrobiłam studia na Uniwersytecie Jana Długosza na kierunku malarstwo. To przychodziło ratami. Mam w planach tworzyć sztukę dalej tak jak robię to teraz.

Krzysztof Witkowski, dyrektor Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II przytoczył postać Ojca Świętego w odniesieniu do pejzaży Ewy Powroźnik:

– Kiedy Ojciec św. Jan Paweł II pisał swoje encykliki, a to jest jego dorobek naukowy, który jest jednocześnie tym, co zostawił po sobie, to wszystko pisał w górach. Tam człowiek odrzuca całą rzeczywistość, przenosi się tylko i wyłącznie na wyższy poziom i wtedy może sobie porozmawiać z Panem Bogiem, czego państwu, i sobie życzę.

Jedna uczestniczka biorąca udział w wernisażu podzieliła się swoimi odczuciami, związanymi z odbiorem pejzaży, zaprezentowanych przez Ewę Powroźnik:

– Obrazy Ewy wzbudziły we mnie uczucie spokoju. Wrażenie harmonii, czystości i piękna. Są geometryczne, ale geometryczne w sposób naturalny, co jest zaskakujące. To jest dla mnie taki paradoks, że przedstawiają pejzaże. Być może pejzaże przemienione również przez człowieka, widzę tam jakieś drogi, pola, ale są też góry, chmury, jest cudowne niebo, doskonała woda. Obrazy są przepięknie dobrane. Każdy jest zamkniętą całością, każdy mogę sobie powiesić w domu z przyjemnością. Nawet jak osobiście nie przepadam za niebieskim, to ten błękit i jego odcienie ciągną mnie do absolutu. Tworzą też genialnie zestawione dyptyki. Są tutaj tak doskonale dobrane, wpasowane w salę wystawową i ten jeden obraz, który jest odmienny, jest pełniejszy, jakby z niego wykluwały się pozostałe pomysły. Obrazy oraz cała wystawa są dla mnie pokazem harmonii wewnętrznej i piękna. Cała Ewa, wspaniała artystka, bardzo rodzinna, prospołeczna. Ja jestem zachwycona całym wydarzeniem i wrażeniami estetycznymi.

Dyrektor Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie, Anna Paleczek-Szumlas, podsumowała spotkanie z artystką oraz przybliżyła kierunek, w jakim podąża autorka:

– Moment spotkania z artystką był przejmujący dla wszystkich widzów. Dla mnie szczególnie, bo pamiętam Ewę jeszcze z innych jej prac. Sądzę, że idzie w bardzo dobrym kierunku, kiedy minimalizuje szczegóły pokazywania świata, który ją otacza i zajmuje się formą oraz kolorem.

Wydarzeniu towarzyszył koncert Zespołu Spring Light z Brwinowa koło Warszawy, który zaprezentował covery znanych utworów w nieco mocniejszym brzmieniu.

EG
Fot: Radio Fiat

Skip to content