Traktujemy ten mecz jak finał – trener Dawid Szwarga przed rewanżem z FC Kopenhaga

W środę 30 sierpnia Raków Częstochowa stanie przed szansą dołączenia do elitarnego grona najlepszych drużyn piłkarskich w Europie. W rewanżowym spotkaniu z FC Kopenhaga, mimo porażki w pierwszym meczu 0:1, Raków nie jest na straconej pozycji i awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów jest naprawdę na wyciągnięcie ręki.
Do Kopenhagi czerwono-niebiescy dotarli we wtorek. Po zakwaterowaniu udali się na trening na stadionie Parken, gdzie rozgrywano mecze Euro 2020. Obiekt może pomieścić nawet 38 tysięcy widzów, co w porównaniu ze stadionem Rakowa może robić duże wrażenie. Przed treningiem odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenera częstochowskiej drużyny Dawida Szwargi oraz pomocnika Gustava Berggrena. Jak zapewnił selekcjoner Rakowa, drużyna jest zdeterminowana do osiągnięcia sukcesu w meczu z FC Kopenhaga:
– Za nami siedem spotkań w europejskich pucharach, żeby dojść do tego miejsca, w którym jesteśmy obecnie, czyli ostatnie, ósme miejsce przed fazą grupową europejskich pucharów. My traktujemy ten mecz jak finał, ten jedyny mecz, który trzeba wygrać, żeby osiągnąć nasz cel numer jeden, jakim jest awans do Ligi Mistrzów. Zdajemy sobie sprawę z wyniku, jaki był w pierwszym spotkaniu, natomiast nadal drużyna bardzo mocno wierzy w to, że jesteśmy w stanie osiągnąć nasz cel, czyli zwycięstwo. Do spotkania przygotowujemy się po prostu jak do finału, który chcemy wygrać, bo finały gra się po to, żeby je wygrywać.
Ze względu na kontuzje, w meczu na pewno nie zagrają Jean Carlosa oraz Stratos Svarnas, co będzie dla Rakowa niewątpliwie osłabieniem. Trener Szwarga odniósł się do pytań o stan zdrowia innych zawodników – Zorana Arsenicia oraz Johna Yeboah:
– Liczymy na to, że Zori będzie gotowy do gry. Cały czas walczymy o jego zdrowie. Czy się uda w 100% okaże się dopiero przed meczem. Jeżeli chodzi o Johna, to trenował już z nami i jest tu z drużyną w jednym celu – żeby pomóc drużynie awansować.
Środowe spotkanie jest meczem o najwyższą stawkę zarówno dla Rakowa, jak i dla Kopenhagi. Dlatego nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, mimo że Duńczycy przystępują do spotkania z przewagą jednej bramki i atutem własnego boiska.
Przypomnijmy, mecz rewanżowy IV rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów FC Kopenhaga – Raków Częstochowa rozegrany zostanie w środę 30 sierpnia o godz. 21.00 na stadionie Parken w Kopenhadze. Zwycięzca dwumeczu awansuje do fazy grupowej rozgrywek. Sędzią głównym spotkania będzie rumuński arbiter István Kovács.

Skip to content