Jakiś czas temu pisaliśmy o zlokalizowaniu nielegalnego wysypiska śmieci na ulicy Cisowej, obok ogrodów działkowych „Hutnik”. Zawiadomieni przez dziennikarzy Radia Fiat urzędnicy, zwłaszcza przedstawiciele Centrum Usług Komunalnych zapowiedzieli natychmiastowe działanie. Śmieci miały zostać usunięte, a służby mundurowe miały pociągnąć winowajców do odpowiedzialności. Czy tak się stało?
Jak zapewnia naczelnik Centrum Usług Komunalnych, Łukasz Kot, sprawę nielegalnego wysypiska śmieci można uznać za zamkniętą. Wszystkie prace, mające na celu likwidację odpadów, od pralek do materiałów budowlanych, mają zakończyć się w środę 4 października: – Prace zostały zaplanowane na okres od poniedziałku do środy, czyli do dzisiaj włącznie. Trudność z dzikimi wysypiskami polegają na tym, że do końca nie wiemy, jakie odpady i z jakiej ilości znajdziemy w tym akurat miejscu. Tak jak wcześniej zapowiadaliśmy, wysłaliśmy pismo o to, żeby Straż Miejska ustawiła fotopułapki w tym miejscu i też niedaleko, bo mamy jeszcze jeden punkt na ulicy Grybowskiej, tam też ostatnio zauważyliśmy, że pojawiają się odpady do tego nieprzeznaczone.
Naczelnik Kot uczula mieszkańców także w innej kwestii. Liczne kontenery, przeznaczone na tzw. zielone odpady, są zgodnie z prawem przeznaczone wyłącznie dla mieszkańców, osób fizycznych. Firmy czy spółki nie mogą korzystać z kontenerów, chcąc pozbyć się swoich odpadów: – Ja tylko przypomnę mieszkańcom, że jeżeli chodzi o te tak zwane popularne pojemniki na odpady zielone, czyli planowe punkty selektywne zbiórki odpadów zielonych, to są pojemniki tylko dla mieszkańców. Czyli jeżeli widzą, że tam jakaś firma podrzuca czy wyrzuca odpady, to niestety robi to na nasz koszt. Czyli jeżeli firma ogrodnicza bądź inna coś tam pozostawia, to potem my wszyscy mieszkańcy w ramach płaconej opłaty ponosimy za nich te koszty, więc warto zwrócić uwagę na to, kto tam odpady wyrzuca.
Co w takim razie należy zrobić, jeśli jesteśmy świadkami tego nielegalnego procederu? Zadzwonić na policję? Straż miejską? Zdaniem urzędników rozwiązanie jest jedno – robić zdjęcia i wysyłać je do CUK-u.
Sprawa wysypiska na ulicy Cisowej w dzielnicy Wrzosowiak nie zostałaby rozwiązana, gdyby nie interwencja mieszkańców, którzy o tej sprawie powiadomili redakcję Radia Fiat. Pokazuje to, że aktywny udział częstochowian w dbaniu o czystość miasta ma sens i niesie ze sobą realne działania.
