Czy przyciski na przejściach dla pieszych są potrzebne?

Małe, żółte puszki, zamontowane na słupach. Każdy z nas je widział i każdy z pewnością naciskał. Mowa o przyciskach przy przejściach dla pieszych, które w teorii mają umożliwić bezpieczne przejście przez ulicę. Jednak wielu mieszkańców Częstochowy skarży się na dziwne działanie tej technologii, a może raczej jej niedziałanie. Zdaniem urzędników przyciski działają tak, jak powinny.

Nic nie dzieje się od razu… – tłumaczy działanie przycisków sygnalizacji dla pieszych Maciej Hasik, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg:

Przyciski do wywoływania zmiany świateł nie działają natychmiastowo, to byłoby niebezpieczne. Musi to być zsynchronizowane. Czujniki mają zasygnalizować obecność pieszego na pasach, a w rezultacie spowodować zmianę świateł w jak najszybszym tempie. Po naciśnięciu przycisku powinien podświetlić się napis „proszę czekać”, więc zgodnie z instrukcją powinniśmy zaczekać na zmianę świateł.

Mieszkańcy zarzucają również, że tam, gdzie przyciski są potrzebne to ich nie ma, a jako przykład podają jedno z przejść na ulicy Okulickiego. Rzecznik Hasik uspokaja, że w miejscach, gdzie było to możliwe część z nich, została zastąpiona bardziej intuicyjnym rozwiązaniem:

W wielu miejscach, gdzie przyciski nie działały, zamieniano je na czujniki. Tam, gdzie nie są one konieczne, stawiamy na bardziej intuicyjne rozwiązania. W niektórych miejscach przyciski nadal się znajdują, a ich funkcją jest wykrywanie obecności pieszego, który chce przejść na drugą stronę ulicy.

Zapytaliśmy mieszkańców Częstochowy czy czują się bezpieczni na przejściach dla pieszych. Jak możemy usłyszeć, z reguły tak, choć nawet przy sygnalizatorach zdarzają się niebezpieczne sytuacje:

Częstochowianie, zapytani o to, czy czują się bezpiecznie na częstochowskich drogach, sygnalizują, że podstawą jest zachowywanie czujności. Istotna jest autodyscyplina i uważność. Mimo że kierowcy powinni zachowywać ostrożność w obrębie przejść dla pieszych, mieszkańcy wskazują na przypadki wymuszeń pierwszeństwa w tych miejscach. Zdarzają się przypadki, że jeden kierowca ustąpi pieszemu, a drugi nie – to bardzo niebezpieczna sytuacja. Częstochowianie pamiętają o tym, że nawet mając pierwszeństwo, nie należy wchodzić na pasy bez zastanowienia.

Trudno uznać, że całkowite wyłączenie przycisków przyniosłoby łatwiejsze życie pieszym. Obecność tego systemu umożliwia „podanie” zielonego światła w najbardziej ruchliwych miejscach ruchu drogowego, jednak czy na wszystkich przejściach działa tak, jak powinno? Ta kwestia pozostawia wiele do życzenia.

Skip to content