Czy wysypisko na Filomatów przejdzie w końcu do historii?

Sprawa nielegalnego wysypiska toksycznych odpadów przy ulicy Filomatów wydaje się zmierzać do szczęśliwego końca. Na początku sierpnia bieżącego roku, Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne w imieniu władz miasta ogłosiło przetarg na wywóz i utylizację odpadów. Z kolei 10 listopada Magistrat otwarł wszystkie złożone oferty, których jest pięć.

Więcej o bieżących wynikach ogłoszonego na początku sierpnia przetargu na usunięcie odpadów z ulicy Filomatów, mówi rzecznik prasowy Urzędu Miasta Włodzimierz Tutaj: – Znane są już oferty w przetargu na usunięcie i utylizację odpadów niebezpiecznych przy ulicy Filomatów, które zostały tam nielegalnie zwiezione. Najniższa kwota kontraktu to 35 mln złotych. Kolejne opiewają na 37,5 mln, 43 mln, 44 mln, a najdroższa oferta wynosi ponad 78 mln złotych. Obecnie trwa badanie ofert w przetargu organizowanym przez Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne w imieniu władz miasta.

Zgodnie z informacjami udzielonymi przez urzędników, cztery z pięciu ofert, jakie napłynęły do Magistratu, mieszczą się w planowanym budżecie. – Wszystkie złożone oferty, oprócz tej ostatniej, mieszczą się w planowanym budżecie na usunięcie składowiska. Po rozpisaniu obecnego przetargu i uwzględnieniu zmiany warunków zamówienia, które dopuszcza obecnie częściowy odzysk odpadów, a nie ich całkowitą utylizację, kwota maksymalna jaką miasto może przeznaczyć wynosi nieco ponad 55 mln złotych brutto.

Czy wysypisko nadal stanowi zagrożenie dla mieszkańców? Zdaniem Andrzeja Szczerby, naczelnika wydziału Ochrony Środowiska, rolnictwa i leśnictwa, nie ma większych powodów do obaw. Toksyczne śmieci mają być odpowiednio zabezpieczone: – To wysypisko dalej istnieje od 2018 roku. Na tę chwilę śmieci są zabezpieczone i nie stanowią zagrożenia. Jest ono cały czas monitorowane, sprawdzane, pilnowane. Nic nam nie grozi.

Jednak czy takie zagrożenie nie pojawi się wraz z rozpoczęciem się procedury likwidacji wysypiska? Czy mieszkańcy powinni przygotować jakieś środki zaradcze? – To nie jest tak, że przyjedzie firma, weźmie odpady i odjedzie. Wraz z nimi przyjedzie cała asysta jednostek chemicznych straży pożarnej, ponadto obecna będzie także policja i straż miejska. Także na pewno zabezpieczymy teren. Mieszkańcy nie mają się czego obawiać.

Dobrą wiadomością może być to, że miasto otrzymało promesę dofinansowania na rzecz likwidacji nielegalnego składowiska. Środki finansowe z budżetu krajowego oraz wojewódzkiego zostaną jednak uruchomione dopiero wraz z rozpoczęciem procesu wywożenia odpadów. To oznacza, że Częstochowa będzie musiała wcześniej pokryć koszta wywozu w całości: – Przypomnijmy, że Częstochowie udało się uzyskać dofinansowanie z Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w łącznej wysokości do 55% kosztów, jakie miasto poniesie w związku z likwidacją składowiska.

Częstochowianie zgodnie z obietnicami urzędników mogą spodziewać się ostatecznego zamknięcia sprawy wysypiska dopiero w roku 2025. Pod jednym warunkiem – że uda się podpisać umowę jeszcze w tym przetargu: – Jeżeli do końca roku uda się rozstrzygnąć przetarg i podpisać umowę z wykonawcą, proces wywożenia odpadów, który będzie realizowany etapami, rozpocznie się na początku przyszłego roku, natomiast firma wyłoniona w przetargu czas na realizację zamówienia będzie miała do końca 2025 roku.

Pozostaje mieć nadzieję, że kwestie legislacyjne zostaną domknięte jeszcze w tym roku, tak aby proces utylizacji oraz recyklingu odpadów mógł zacząć się jeszcze w 2024 roku.

Skip to content