Ulica Jasna, Galwaniego, Faradaya, część dzielnicy Śródmieście, Parkitka czy Zawodzie – co to za wyliczanka? To miejsca w Częstochowie, które w miniony weekend za sprawą intensywnych opadów zamieniły się z przestarzałych dróg asfaltowych w nowatorskie kanały do żeglugi.

Czy Częstochowa w miniony weekend naprawdę zamieniła się w namiastkę Atlantydy? O sprawie podtopień z perspektywy strażaków opowiada mł. bryg. Paweł Liszaj, oficer prasowy Komendanta Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie: – W związku z intensywnymi opadami deszczu w minioną niedzielę częstochowscy strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej interweniowali 10 razy na samym tylko terenie miasta. Interwencje te dotyczyły głównie wypompowywania wody z piwnic, zalanych posesji czy dróg komunikacyjnych, a także obiektów użyteczności publicznej.

Przedstawiciele Magistratu mają bardzo ciekawy punkt widzenia na ostatnie ulewy. Chociaż zdają sobie sprawę z problemów, a także potencjalnych niebezpieczeństw, jakie powodują podtopienia, uważają, że to jedynie chwilowa niedogodność. Intensywne opady mają mieć w większości pozytywny wpływ na cały miejski ekosystem, o czym mówi Marcin Breczko, starszy inspektor z Biura Prasowego Urzędu Miasta: – Musimy zdać sobie sprawę, że w warunkach globalnej zmiany klimatu, woda spadająca z nieba, nawet gwałtownie i w bardzo dużych ilościach, nie powinna kojarzyć jedynie z kłopotami, czyli podtopieniami lub wodą zalegającą w tunelach. Deszczówka ma przede wszystkim spełniać rolę zasobu dającego życie zieleń i dlatego należy ją bezpiecznie zatrzymywać!

Niemniej, urzędnicy zapowiadają również podjęcie realnych działań, mających na celu rozbudowę infrastruktury burzowej w mieście: – Miasto zamierza teraz zająć się kolejnym terenem, borykających się z nawracającymi problemami wynikającymi z braku odpowiedniego odwodnienia, mianowicie chodzi o obszar na styku dzielnic Parkitka i Grabówka, czyli ulice Kielecka, Łowicka czy Zakopiańska. Do odpowiednich prac przygotowuje się już Miejski Zarząd Dróg.

Zdaniem mieszkańców, problemy z kanałami do odprowadzania wody trwają już od lat. Z kolei zdaniem urzędników, liczne inwestycje, kosztujące dziesiątki milionów złotych, z roku na rok poprawiają tę sytuację. Jak jest naprawdę? Przekonamy się podczas następnych opadów. Oby urzędnicy mieli rację.

 

Foto. Wiadomości Częstochowa

Skip to content