Źródło fot.: policja Lubliniec
Mimo zaostrzenia niektórych przepisów do łask wracają kursy redukujące punkty karne. To jedna ze zmian przygotowanych w tym roku dla kierowców przez polski rząd. Możliwość redukowania puli punktów oznacza, że już niebawem wszyscy zainteresowani mogą kontaktować się z Wojewódzkimi Ośrodkami Ruchu Drogowego, gdyż to właśnie tam będzie istniała możliwość uczestniczenia w kursach.
Włodzimierz Mogiła, dyrektor WORD w Częstochowie mówi, że usunięcie najstarszych punktów z konta kierowcy ma miejsce pod jednym warunkiem.
– W mocy prawa w pierwszej kolejności kasowane są najstarsze punkty. Poza uczestniczeniem w kursie warunkiem ich usunięcia jest opłacenie zaległego mandatu karnego. Jeśli ktoś przyjdzie na kurs, odbędzie sześć godzin szkolenia z policjantem lub osobą dysponującą specjalistyczną wiedzą na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego, dwie godziny z psychologiem oraz dwie godziny z egzaminatorem, a nie opłaci mandatu za najstarsze wykroczenie, punkty nie zostaną mu usunięte – powiedział dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie.
Korzystając z kursów redukujących, jednorazowo można usunąć 6 punktów karnych w ciągu sześciu miesięcy, czyli 12 punktów rocznie.
– Jeśli ktoś ma kilka kategorii prawa jazdy oraz wszystkie związane z nimi uprawnienia, takie jak np. naczepy, to po przekroczeniu 24 punktów karnych, traci wszystkie te uprawnienia. Na kurs redukujący można przyjść wtedy, gdy suma punktów zarówno ostatecznych, jak i tymczasowych (w trakcie procesu sądowego), nie będzie przekraczała 24. W przypadku przekroczenia tej liczby kursy są obowiązkowe – dodał Włodzimierz Mogiła.
Zmiany w ustawie o ruchu drogowym podpisał 6 czerwca prezydent Andrzej Duda. Poza możliwością usunięcia punktów karnych jedną ze zmian jest również skrócenie czasu ewidencjonowania punktów z dwóch lat do jednego roku od daty opłacenia mandatu karnego. Powyższe przepisy wejdą w życie 17 września.
BNO