Niebezpieczne odpady wreszcie znikną z ul. Filomatów

Fot. Radio Fiat/BNO

Miasto podpisało umowę na utylizację niebezpiecznych odpadów z ul. Filomatów. Zalegającymi od ponad pięciu lat zanieczyszczeniami zajmie się firma Mo-BRUK – giełdowa spółka specjalizująca się w bezpiecznym neutralizowaniu odpadów porzucanych w całym kraju w wyniku nielegalnego procederu.

Umowa przewiduje, że odbiór i utylizacja ok. sześciu tys. ton odpadów zmagazynowanych w następstwie przestępczej działalności starych halach poprodukcyjnych przy ul. Filomatów, nastąpi w ciągu najbliższych dwóch lat. Obecny przy podpisywaniu umowy prezes spółki Henryk Siodmok powiedział, że firma ma doświadczenie w usuwaniu tego typu zanieczyszczeń.

– Takie zadanie już wykonywaliśmy, więc wiemy, że procedury będą standardowe. Nie spodziewamy się, żebyśmy powodowali zakłócenia dla mieszkańców czy okolicy. Mam nadzieję, że ten proces przebiegnie sprawnie, tym bardziej że współpraca z miastem zdaje się bardzo dobrze układać. Są to odpady głównie pochodzenia przemysłowego. Nie jest to pierwsza tzw. bomba ekologiczna, którą neutralizujemy, więc wiemy, że mają one z reguły zbliżone składy. Są to głównie odpady płynne – mówił Henryk Siodmok.

Odpady z ul. Filomatów nie znikną od razu, ale w przeciągu dwóch lat, co dla wielu mieszkańców może być zastanawiające. Prezes spółki likwidującej zanieczyszczenia zaznacza, że substancje można usunąć szybciej z miasta, ale ich przetwarzanie i tak ma ściśle określoną procedurę, która może wymagać czasu.

– Te odpady muszą być przetwarzane termicznie w określonym miksie. Dopiero po zmieszaniu w określonych proporcjach mogą one być spalone – dodał prezes spółki.

Mo-BRUK zapewnia o pełnej przejrzystości całego procesu tak, by wyeliminować ryzyko, że składowane w Częstochowie odpady trafią po czasie w inne miejsce. Z powierzanych jej do przetworzenia niebezpiecznych materiałów firma w sposób bezodpadowy produkuje kruszywa sztuczne znajdujące zastosowanie np. w budownictwie drogowym.

BNO

Skip to content