IX Liceum Ogólnokształcące, we współpracy z ambasadą Chińskiej Republiki Ludowej oraz Instytutem Konfucjusza przy Politechnice Warszawskiej, 26 kwietnia zorganizowało Międzynarodowy Dzień Języka Chińskiego.

Święto dość nietypowe, ale cel absorbujący – przybliżenie kultury sąsiadów z Dalekiego Wschodu oraz zachęta do nauki ich języka, który, choć podobno najtrudniejszy, to jednak najczęściej użytkowany na tle innych. Więcej na ten temat mówi jeden z organizatorów, Piotr Osuch, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Wushu Tradycyjnego oraz Kultury Chińskiej:

Staramy się przybliżyć kulturę chińską, piękno, tradycję. Język chiński jest bardzo starym językiem – ponad 5 tys. lat historii. Dziś będzie można posłuchać muzyki chińskiej, będzie muzyka na instrumencie guzheng, tradycyjny taniec lwa, a reszta będzie niespodzianką.

O jakiej niespodziance mowa? Między innymi chodzi o stanowiska, przy których uczestnicy wydarzenia mieli możliwość „namacalnie” zmierzyć się z tradycją i kulturą Chin. Przy jednym z nich można było sporo dowiedzieć się na temat pałeczek bambusowych. Mówiła o nich Natalia:

– To są tradycyjne i najbardziej popularne sztućce w Chinach. Ich używanie nie jest takie trudne. Jednym z przesądów z nimi związanych jest to, że gdy dziewczyna trzyma pałeczki przy czubku, to wyjdzie za mąż z dala od domu rodzinnego. Inny dotyczy wbijania pałeczek pionowo – przynosi to pecha, bo przywodzi to na myśl składanie ofiary i palenie kadzidła na ich grobach.

Kaligrafia to sztuka starannego i estetycznego pisania. Nauka kaligrafii kształtuje charakter oraz cierpliwość. W Chinach umiejętność ta jest pielęgnowana od najmłodszych lat. Przy jednym ze stanowisk, za pomocą specjalnego atramentu i pędzla, chętni ćwiczyli tę sztukę, próbując zapisać podstawowe zwroty w języku chińskim. Więcej na ten temat zdradziła Aleksandra, jedna z uczennic IX LO:

– W tym momencie uczymy się pisać po chińsku. Mamy tutaj panią, która pokazuje nam m.in. jak układać pędzel. To wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Należy uważać nawet na kąt ułożenia palców podczas pisania.

Dwie Chinki, Kaja i Teresa, prezentowały rytuał parzenia białej herbaty, który nie jest tak prosty, jak mogłoby się wydawać. Bynajmniej nie polega on (wyłącznie) na zalaniu herbaty wrzątkiem:

– Dzisiaj będziemy przygotowywać białą herbatę. To bardzo znana herbata w chinach. Jest to swego rodzaju tradycja. Na początku nalewa się gorącą wodę, żeby ogrzać kubek. Potem wkłada się herbatę do kubka i zalewa się herbatę, by poczuć aromat. Wylewamy, zalewamy po raz trzeci, odsączamy i dopiero w tym czasie można rozlać herbatę do kubków.

Było też stanowisko sportowe, przy którym można było poćwiczyć tradycyjne, chińskie zabawy ruchowe. Opowiedziała o nim Basia, jedna uczennic liceum Norwida:

– To jest stanowisko sportowe, które składa się z dwóch zabaw. Jedną jest podrzucanie lotek i kopanie. Drugie jest nieco dalej, tam się rzuca do celu. Te zabawy można znaleźć m.in. w wielu serialach i filmach chińskich, gdzie stanowią one element kultury chińskiej.

Podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Języka Chińskiego w IX LO podpisana została umowa w sprawie nauki tego języka w placówce. Osuch zaznaczył, że Polacy kładą coraz większy nacisk na naukę tego języka, nie tylko na gruncie szkolnym:

– W tej chwili ONZ opublikował dane, że już 140 krajów na świecie naucza języka chińskiego. Jest to język, który bardzo rozwija się na świecie. Polska także promuje ów język. Przez to, że mamy coraz większy kontakt z Chinami, coraz większa liczba osób uczy się chińskiego samodzielnie.

Języka chińskiego, wraz ze wszystkimi odmianami i dialektami, według danych z 2019 r., używa około 16% światowej populacji (1,31 mld). Użytkowników samego mandaryńskiego jest ponad 890 mln osób. Zachętą do tego, by nauczy się chińskiego może być fakt, że język ten pozbawiony jest czasów gramatycznych.

LN

Galeria: Radio Fiat

Obchody Dnia Chińskiego w IX LO

Skip to content