Minął już rok od przebudowy jednej z charakterystycznych przestrzeni w Częstochowie, czyli Placu Pamięci Narodowej. Przebudowa, której koszt wyniósł niecałe 1.400.000 złotych, dotyczyła m.in. zmiany aranżacji terenów zielonych. Rok po rewitalizacji postanowiliśmy wyruszyć z obiektywem w teren. W jakim stanie utrzymany jest plac?
Na początku przypomnijmy, czego dokładnie dotyczyła rewitalizacja? O tym mówi Tomasz Jamroziński z Biura Prasowego Urzędu Miasta: Główną zmianą jest to, że 25 procent płyt granitowych zostało zastąpionych zielenią. Wszystkie prace można podsumować kwotą 1,4 mln zł. Prace zostały ukończone jeszcze w zeszłym roku. Wprowadzenie dodatkowej zieleni w przestrzeni publicznej to jeden z głównych celów programu CzęstoZielona, który realizowany jest w ramach projektu Częstochowa Przyjazna Częstochowa. Przebudowa placu to także ważny element w obliczu zmian klimatycznych. Przylegający teren został wyczyszczony, a w ramach rewitalizacji nasadzono wokół niską i wysoką zieleń.
Podsumować można to dwoma słowami – więcej zieleni. Jest to jak najbardziej pozytywna wiadomość. Jednak w jaki sposób nowo posadzona zieleń jest utrzymywana? Jak się okazuje, plac pozostawia wiele do życzenia. Trawa, wyrastająca z przerw między płytami, jest jedynie preludium.
I chociaż widok ze strony ulicy Śląskiej lub Jana III Sobieskiego prezentuje mimo wszystko w większości zadbany plac, tak jego druga strona, przylegająca do ulicy Feliksa Nowowiejskiego, prezentuje istną dżunglę. Zarośnięta kostka, krzewy zagradzające przejścia, chwasty rosnące na rabacie. Pozostaje więc pytanie – czy Centrum Usług Komunalnych zapomniało o Placu Pamięci Narodowej? Widząc stan placu, powstaje takie wrażenie.
