Rozpoczął się proces 35-letniego mordercy

We wtorek, 18 lipca w częstochowskim Sądzie Okręgowym ruszyła sprawa 35-letniego mieszkańca Rakowa. Ten 24 czerwca 2022 roku podczas kłótni śmiertelnie ranił innego mężczyznę na placu Orląt Lwowskich. W sprawie morderstwa 49-letniego Tomasza K. policja nadal poszukuje listem gończym wspólnika rakowianina, Jordana Machuderskiego.

Sędzia Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie, a także członek ciała sędziowskiego zajmującego się Dawidem B., przedstawia kulisy obecnie trwającego postępowania. Za nami dopiero pierwsza rozprawa: – Przed Sądem Okręgowym w Częstochowie toczy się postępowanie ws. oskarżonego Dawida B. Jest oskarżony o 10 przestępstw, z których najpoważniejszy to przestępstwo zabójstwa z tytułu art. 148 Kodeksu Karnego. Inne przestępstwa to drobne uszkodzenia ciała, gróźb na szkodę innych osób i zniszczenia mienia obwarowane dużo mniejszymi karami. Proces rozpoczął się 18 lipca, gdyż wtedy odbyła się pierwsza rozprawa. Sąd Okręgowy w Częstochowie rozpoczął przewód sądowy, odebrał wyjaśnienia od oskarżonego, przesłuchał pierwszych świadków. Potem proces został odroczony do następnej rozprawy na 28 września, kiedy to będzie kontynuowane postępowanie i zostaną przesłuchani kolejni świadkowie.

Wydarzenia, które doprowadziły do śmierci 49-latka, przypomina rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Tomasz Ozimek: – W toku tego śledztwa ustalono, że 24 czerwca ubiegłego roku Dawid B. i Jordan Machuderski przebywali w mieszkaniu znajomej, gdzie spożywali alkohol. W tym czasie Dawid B. dzwonił wielokrotnie do swojej konkubiny, która w towarzystwie innych osób znajdowała się Placu Orląt Lwowskich. Podczas rozmowy kazał jej wrócić do domu i odgrażał się, że jeśli nie wróci do domu to zrobi komuś krzywdę. Po upływie pewnego czasu na Plac Orląt Lwowskich przyjechał oskarżony z Jordanem Machuderskim. Następnie mężczyźni podeszli do siedzącej na ławce konkubiny oskarżonego i Dawid B. trzymając w ręce młotek zaczął się awanturować, kierując wyzwiska w stronę kobiety i przebywających tam mężczyzn. W pewnym momencie Dawid B. kilkukrotnie uderzył młotkiem jednego z mężczyzn w głowę i szyję, co doprowadziło do zgonu mężczyzny.

Jakiego wyroku może spodziewać się mężczyzna? – Dawid B. był w przeszłości wielokrotnie karany. Przestępstwo zabójstwa grozi karą pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, karą 25 lat więzienia albo karą dożywocia.

Pozostaje więc pytanie – kiedy powinniśmy spodziewać się ogłoszenia wyroku dla mordercy? Sędzia Bogacz ma nadzieję, że postępowanie uda się zamknąć jeszcze na przełomie jesieni i zimy tego roku. Nie jest to jednak jakakolwiek predykcja, a raczej życzeniowe myślenie: – Nie można powiedzieć, ile potrwają rozprawy. Każda rozprawa różni się od innych i są podejmowane inne czynności procesowe, a liczba przesłuchiwanych świadków jest inna. Z racji wrześniowego terminu rozprawy sam proces sądowy może potrwać do końca roku lub do początku przyszłego. To zależy od terminowej obecności przesłuchiwanych świadków na rozprawach, inicjatywy dowodowej stron oraz wielu innych czynników pojawiających się podczas procesu.

Sprawa rakowskiego zabójcy jest nadal w toku, będąc powoli analizowaną przez sądową machinę sprawiedliwości. O przełomach będziemy informować w Radiu Fiat.

Skip to content