Skra powalczy o kolejne ligowe punkty

W piątek, 13 października Skra Częstochowa rozegra spotkanie w ramach 13. kolejki, w którym zmierzy się z Wisłą Puławy. W spotkaniu minionej kolejki drużyna z Częstochowy uległa Pogoni Siedlce 1:2. Biorąc pod uwagę miejsca w tabeli obu drużyn, piątkowe spotkanie zapowiada się szczególnie interesująco. Skra dotychczas zgromadziła na swoim koncie 17 punktów i plasuje się na 10. pozycji. Z kolei Wisła Puławy ma aktualnie jedno “oczko” więcej, dzięki czemu jest 8.

Niewielka różnica punktowa między drużynami sprawia, że to spotkanie będzie bardzo wyrównane i ważne dla obu zespołów podkreśla rzecznik Skry Częstochowa, Daniel Flak:
– Mecz z Wisłą Puławy na pewno będzie bardzo trudny. To jest drużyna, która zgromadziła o jeden punkt więcej od nas. Myślę, że teraz jest taki etap sezonu, w którym ta sytuacja w ligowej tabeli się kształtuje. Jest to ważny etap sezonu. W tym momencie te różnice punktowe pomiędzy poszczególnymi miejscami są niewielkie. Natomiast myślę, że już wkrótce. Ta sytuacja nieco bardziej się wyklaruje jeśli chodzi o ligową tabelę. Naszym celem jest dołączenie oczywiście do ścisłej ligowej czołówki. Naszym celem jest walka awans, więc takie mecze jak ten jutrzejszy z Wisłą Puławy na pewno będzie trzeba wygrywać jeśli myślimy o tym, żeby włączyć się do walki o promocję do Fortuna 1. Ligi. Myślę, że mamy wszelkie podstawy do tego, żeby takie cele sobie stawiać. Ta drużyna wygląda naprawdę dobrze. Oczywiście nie w każdym meczu kończy się to zwycięstwem. Patrząc na sposób funkcjonowania na boisku naszych piłkarzy możemy być optymistami przed tym kolejnym spotkaniem, a także przed następnymi meczami, które będziemy rozgrywać w kolejnych tygodniach.

Zawodnicy Skry w tym sezonie rozegrali już wiele spotkań, co może prowadzić do niewielkich urazów lub kontuzji. Daniel Flak zaznacza, że kontuzje w zespole się zdarzają, lecz wszystkie są niewielkie, a zawodnicy szybko wracają do zdrowia:
– Oczywiście to jest taki moment sezonu, gdzie pewne mikrourazy oraz kontuzje się już zaczynają przytrafiać, natomiast nawet jeśli pojawiają się absencje, to poza tymi poważnymi sprawami, które dotknęły chociażby Michała Kitlińskiego na początku rozgrywek, nie mamy aż takich problemów zdrowotnych z zawodnikami. Mateusz Maćkowiak narzekał chociażby na uraz w ostatnim czasie, natomiast mamy nadzieję, że bardzo szybko powróci do gry i będzie do dyspozycji trenera Konrada Geregi.

W ostatnich dwóch spotkaniach Skry na boisku od pierwszej minuty pojawiło się dwóch wychowanków akademii, którzy pokazali się w tych meczach z bardzo dobrej strony, wspomina Daniel Flak:
– W spotkaniu z GKS-em Jastrzębie w pierwszym składzie zadebiutował Paweł Kołodziejczyk. Jest to na pewno dla nas ważna rzecz, bo jest on wychowankiem naszej akademii, chłopak, który ma bardzo duży potencjał i też pokazał w trakcie tego spotkania z Jastrzębiem, że stać go naprawdę na wiele. Nabrał pewności siebie, bo pewnie ta kwestia mentalna jest w przypadku tych młodych zawodników najważniejsza. U niego to stoi na bardzo wysokim poziomie. Kilka dni później zadebiutował Jakub Niedbała w meczu z Pogonią Siedlce. Na pewno jest to zawodnik, który dysponuje bardzo dużym potencjałem. Nie ulega wątpliwości, że ci zawodnicy z pewnością będą rywalizować o pierwszy skład bardzo aktywnie i na pewno będą walczyć o kolejne szanse. Nie tylko jeśli chodzi o wejścia z ławki rezerwowych, ale także o grę od pierwszej minuty.

Rywale Skry zaliczyli świetny początek sezonu, ale w kolejnych meczach spisywali się nieco gorzej. Najwięcej mówi o tym fakt, że w pierwszych czterech spotkaniach zgromadzili na swoim koncie aż 10 z 18 dotychczas zdobytych punktów. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 19.00.

Źródło fot.: Skra Częstochowa

PJU

Skip to content