Skra Częstochowa po niepełnych dwóch sezonach w Fortuna I Lidze, grając nieustannie na „wyjeździe”, otrzymała zgodę komisji licencyjnej na rozegranie końcówki sezonu przy Loretańskiej. Jest jednak jedno „ale”, z którego nie będą zadowoleni kibice.
Rozpoczęte w lipcu ubiegłego roku prace modernizacyjne podsumował rzecznik prasowy Skry Częstochowa – Daniel Flak:
– W tym momencie mamy już obiekt dostosowany do wymagań PZPN. Mamy budynek klubowy, który mieści wszystkie potrzebne pomieszczenia. Mamy nową płytę, która jest podgrzewana i certyfikowana. Pojawiła się również infrastruktura około stadionowa.
Zawodnicy na własną murawę wrócą 22 kwietnia. Pierwszym rywalem na odnowionym obiekcie Skry będzie Odra Opole, jednak to jak i następne domowe spotkania częstochowian odbędą się bez udziału publiczności. Kiedy można spodziewać się zmiany tego stanu rzeczy:
– Jeśli chodzi o trybuny to to już pozostaje w gestii MOSIR-u oraz samorządu naszego miasta. To jest kolejny etap inwestycji, wszystko, jak na razie idzie zgodnie z planem. Mamy nadzieję, że od przyszłego sezonu kibice na Loretańskiej się pojawią.
W najbliższej kolejce podopieczni Jakuba Dziółki pojadą do Gdyni, gdzie zmierzą się z miejscową Arką. Początek tego spotkania zaplanowano na niedzielę, 16 kwietnia o godzinie 15:00.