Mijają 22 lata od śmierci polskiego malarza Mariana Michalika, urodzonego w Zabrzu, ale trwale związanego z Częstochową.
Był uznawany za mistrza martwej natury, którego dzieła można było oglądać na międzynarodowych wystawach. O jego osobie i twórczości opowiada dyrektor Miejskiej Galerii Sztuki, Anna Paleczek-Szumlas:
– Marian Michalik był perfekcjonistą. W jego pracowni panował ład, porządek tak jak w jego duszy i charakterze. Oprócz tego, że był człowiekiem bardzo utalentowanym, to był człowiekiem bardzo ciepłym. Skupiał w okół siebie nie tylko artystów z Częstochowy, ale artystów z całego świata — podkreśla Anna Paleczek-Szumlas.
Rocznica śmierci Mariana Michalika była jednym z powodów zorganizowania wystawy „Michalik. Ojciec i syn”. Poświęcona jest jego osobie i twórczości oraz twórczości jego, również zmarłego syna.
O wystawie mówi Anna Paleczek-Szumlas:
– Wystawa podyktowana przede wszystkim oddaniem hołdu i czci nazwisku Michalików. Osób tworzących w Częstochowie i dbających o to miejsce. Kiedy spotykałam się z Borysem, nigdy nie dokończyliśmy rozmowy na temat jego wystawy. Ta wystawa jest moim dotrzymaniem słowa Borysowi i zarazem upamiętnieniem bardzo utalentowanych artystów. Chciałam serdecznie podziękować wszystkim osobom, które włączyły się do wypożyczenia dzieł sztuki na rzecz wystawy – kończy Anna Paleczek-Szumlas.
Wystawę można oglądać w Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie do końca tego tygodnia.
AK
źródło: http://www.galeria.czest.pl/