Warszawska 310. Pielgrzymka Piesza już wkrótce dotrze do celu, którym jest klasztor na Jasnej Górze. Pielgrzymi wyruszyli w drogę w piątek 6 sierpnia, w Święto Przemienienia Pańskiego. Łącznie pątnicy idą w dwudziestu dwóch autonomicznych grupach – po trzysta w każdej. Osoby zaszczepione nie wliczają się w limit.
Kierownik pielgrzymki paulin o. Krzysztof Wendlik informuje, że 310. Warszawska Pielgrzymka Piesza, idąca pod hasłem “Józef, Mąż Maryi”, w grupach zasadniczych dotarła do sanktuarium w Świętej Annie, skąd w piątek 13 sierpnia wyruszy do Mstowa. Pielgrzymka ma planowo dotrzeć na Jasną Górę w najbliższą sobotę 14 sierpnia, w godzinach popołudniowych.
Jak informuje kierownik pielgrzymki, tegoroczne hasło „Józef, Mąż Maryi”, pod którym wyruszyli wierni, nie jest wyborem przypadkowym, do którego po części przyczynił się sam Ojciec Święty papież Franciszek, ponieważ podjął on pod koniec ubiegłego roku decyzję, że rok 2021 będzie uczczeniem jubileuszu 150. rocznicy ogłoszenia św. Józefa szczególnym patronem Kościoła.
O. Wendlik zapytany, czy tegoroczna pielgrzymka – pierwsza tak liczna od czasów pandemii – może stać się źródłem przyszłych anegdot lub interesujących wspomnień, zaznaczył, że jej celem nie są miłe wspominki. Pielgrzymka ma przede wszystkim wymiar pokutny, oczyszczający, dla każdego wiernego indywidualny i wyjątkowy: – Podczas pielgrzymki wychodzi wszystko. Wychodzi nasza bieda, nasz grzech, nasze słabości, ale też i piękne strony. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie zapytać się samych pielgrzymów – dodaje o. Wendlik.
