Odpust w Parafii Św. Judy Tadeusza Apostoła

W sobotę, 28 października o godz. 18.00 w Parafii Św. Judy Tadeusza Apostoła w Częstochowie odbyła się uroczystość odpustowa ku czci patrona parafii. Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.

Bp Andrzej Przybylski przypomniał, że każdy odpust jest okazją do przypomnienia o powołaniach do świętości:

– Tak naprawdę każdy odpust, zwłaszcza odpust ku czci patrona parafii, to jest takie przypomnienie nam powołania. Przytoczę Ewangelia o powołaniu apostołów i można by powiedzieć, że oni zostali powołani do zarządzania kościołem, organizowania wspólnoty, głoszenia Ewangelii, uzdrawiania, czy wypędzania złych duchów. Ale można to podsumować jednym słowem – powołanie do świętości. Dzisiaj chciałbym sobie oraz wszystkim przypomnieć o tym powołaniu do świętości.
Warto to rozumieć. Świętości, która zapowiada naszą przyszłość, czyli zbawienie, życie wieczne. O którym zapewne każdy z nas myśli. Jesteśmy przed uroczystościami wszystkich świętych. Pójdziemy na cmentarze, będziemy wierzyć w to, że się kiedyś ze zmarłymi spotkamy w niebie, ale żeby do nieba dojść, trzeba być po prostu świętym, a święci to po prostu dobrzy ludzie.

Ks. Jacek Fuljanty, proboszcz Parafii Św. Judy Tadeusza Apostoła wyjaśnia kim jest św. Juda oraz z jakimi sprawami warto się do niego zwracać:

– Niewiele o Judzie Tadeuszu jest w Ewangelii. Właściwie to raz się odezwał na przestrzeni wszystkich Ewangelii. Napisał jeden list, ale za to bardzo ważny ponieważ czyta się go w taki sposób ten jakby go pisał tydzień temu, a nie dwa tysiące lat temu. Św. Juda jest przede wszystkim od spraw beznadziejnych. Dobrze abyśmy pamiętali, że często taką najbardziej beznadziejną sprawą na świecie to my sami jesteśmy. No i coś z tym trzeba robić, a będzie dobrze.

Biskup pomocniczy podczas homilii podkreślał, że Bóg wie jak ciężko jest nam żyć w odpowiedni sposób, dlatego jak dobry ojciec przychodzi do nas z pomocą:

– Bóg wie, że nam jest trudno być świętym i dlatego przychodzi nam pomóc. Daje nam Jezusa swojego syna, żebyśmy z niego czerpali moc. Dlaczego mamy chodź do kościoła? Nie w nagrodę za to, że my jesteśmy święci. Do kościoła nie przychodzą ludzie dlatego, że są aniołami i świętymi. Ale przychodzimy do kościoła, bo jesteśmy słabi i chcemy poprosić Jezusa, żeby nas dotknął i dał nam moc. To sakramenty święte, po to przyjęliśmy chrzest, żeby w nas było życie Jezusa. Od pierwszej komunii świętej przyjmujemy ją przynajmniej w niedzielę. Pan Jezus zdaje nam siebie w komunii świętej. Tak jak jemy posiłki, żeby nasze ciało miało siłę do życia. Tak spożywamy Jezusa, żeby on nas żywił oraz dodawał nam siły.

Duchowny zwrócił również uwagę na to, abyśmy nie opuszczali niedzielnych Mszy św. ponieważ one dają nam siłę, aby nie iść z nurtem tego świata:

– Pamiętajcie o niedzielnych Mszach św. spowiadajcie się, przyjmujcie komunię św. A kiedy wam przyjdzie do głowy pytanie, czy to nie jest bez sensu? A po co ja mam chodzić do kościoła? Właśnie po to, żebyś miał siłę być dobrym i pięknym człowiekiem. Żebyś miał siłę nie pójść z nurtem tego świata. Żebyś miał siłę przeciwstawić się pokusom. Żeby w końcu dotrzeć do nieba, tam gdzie jest życie piękne i szczęśliwe.

Parafia Św. Judy Tadeusza Apostoła w Częstochowie została powołana w 1957 roku przez bp. Zdzisława Golińskiego.

Posłuchaj homilii bp. Andrzeja Przybylskiego tutaj

EG
Fot: Radio Fiat

Skip to content