Ilu legend są świadkami polskie wsie? Ile tajemnic mieszczą w sobie jurajskie groty? Czy tylko Janosik był dobrym złodziejem? Na te oraz inne pytania znaleźć można było odpowiedź podczas jubileuszowego spektaklu na 45-lecie Zespołu Pieśni i Tańca „Częstochowa”, 17 grudnia o godz. 17.00 w Filharmonii Częstochowskiej.
Michał Knaś, kierownik artystyczny zespołu mówi o tematyce spektaklu:
-Przygotowaliśmy spektakl pełnometrażowy na temat legend, zbójników i ludzi mieszkających w okolicach Częstochowy. Jak żyli oraz o ich tradycjach, jak to w każdej legendzie jest trochę prawdy i możemy doszukać się w spektaklu zdarzeń, które faktycznie mogły się zdarzyć.
Jan Krzemiński, odgrywający rolę zbója podczas spektaklu muzycznego opowiada o zagranicznych podróżach zespołu oraz postrzeganiu kultury polskiej za granicami państwa:
– Jako zespół podróżujemy po całym świecie, ale w tym roku jednak najbardziej skupiliśmy się na jubileuszu. Ostatnie wyjazdy, to między innymi Węgry czy Francja, także zwiedzamy trochę świata. Dużo osób jest zainteresowanych, bo dla nich jest to obca kultura. Dla nas Polaków to trochę dziwne, czasami trochę się wstydzimy tej naszej kultury, a jak jedziemy gdzieś za granicę, to wszyscy podziwiają, tak jak my podziwiamy karnawał w Rio, tak w innych miejscach podziwia się kulturę polską.
Aleksandra Kała zdradza jak stres w nietypowy pozytywny sposób działa na nią podczas występów na scenie:
-Stres jest. Wszystko we mnie buzuje, czuję dużą adrenalinę przed każdym wyjściem na scenę. Z jednej strony mnie to troszkę martwi, ale z drugiej właśnie napędza mnie to bardziej do działania i wychodzi mi to o wiele lepiej niż bez stresu.
Zespół Pieśni i Tańca „Częstochowa” działa nieprzerwanie od 45 lat, w tym czasie kształcąc artystycznie ponad 2000 tys. młodych ludzi. Zespół koncertował w 24 krajach na 4 kontynentach.
EG
Galeria: Radio Fiat
