W sobotę, 7 października na stadionie Rakowa Częstochowa odbyło się symboliczne przekazanie promesy opiewającej na ponad 35 mln złotych przyznanych Miastu Częstochowa na modernizację MSP “Raków” przy ul. Limanowskiego 83. Dofinansowanie przyznano przez Ministerstwo Sportu i Turystyki w ramach “Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu”. Symbolicznego przekazania pieniędzy dokonała europoseł Jadwiga Wiśniewska na ręce przewodniczącego Rady Nadzorczej Rakowa Częstochowa Wojciecha Cygana.
Na stronie Ministerstwa Sportu i Turystyki opublikowana została w poniedziałek 9 października pełna lista wniosków zaakceptowanych do dofinansowania w ramach tego programu. Resort przeznaczy na 35 wniosków łączną kwotę blisko 1,2 miliarda złotych. 35 341 600 zł z tej kwoty trafi do Częstochowy. – To dobre wiadomości dla klubu – mówi przewodniczący Rady Nadzorczej Rakowa Częstochowa Wojciech Cygan:
– Dobre wiadomości dla klubu, ale przede wszystkim też dobre wiadomości dla miasta, bo to chodzi o rozbudowę infrastruktury sportowej, z której korzysta w chwili obecnej Raków, ale korzystają też mieszkańcy Częstochowy. Ta kwota to efekt wniosku, który złożyło miasto Częstochowa do Ministerstwa Sportu i Turystyki. Jako klub cieszę się, że ten wniosek miasta został zaakceptowany, został rozpatrzony pozytywnie. Pozostaje czekać co dalej, jakie będą w konsekwencji kolejne kroki ze strony miasta i ministerstwa, żeby te środki trafiły do miasta i żeby były jak najszybciej spożytkowane do poprawy infrastruktury sportowej tutaj w Częstochowie.
Ponad 35 mln złotych to spory zastrzyk finansowy dla planowanej rozbudowy Miejskiego Stadionu Piłkarskiego Raków. Potrzeb jest wiele, ale wniosek obejmuje tylko kilka z najpotrzebniejszych zadań:
– Jesteśmy już na etapie rozmów z miastem, bo w tym wniosku trzeba było wskazać na co te środki miałyby zostać wykorzystane. Tak naprawdę najpilniejsza potrzeba, która w tym wniosku została dobrze opisana, to kwestia przebudowy trybuny tej zadaszonej po to, żeby mogła przyjmować większą liczbę kibiców i żeby pod dachem jak największa grupa kibiców mogła oglądać mecze, ale też w konsekwencji, żeby pojemność stadionu została zwiększona z 5500 do przeszło 8 tysięcy, po to żeby mecze europejskich pucharów, nie tylko fazy eliminacji, ale też fazy grupowej w przyszłości mogły być także rozgrywane w Częstochowie.
Kibice chcieliby, żeby prace zaczęły się jak najszybciej i też jak najszybciej zakończyły. Przeprowadzenie zaplanowanych inwestycji jest jednak procesem długotrwałym i wymagającym dokładnych przygotowań:
– Chcielibyśmy przede wszystkim, żeby wystartowały i wierzę, że przy dobrej woli ze strony miasta i przy dobrym procedowaniu tej sprawy jesteśmy w stanie pewnie ruszyć na początku przyszłego roku. Natomiast jak szybko to będzie postępowało, to na pewno nie jest kwestia kilku miesięcy, pewnie dłuższego okresu czasu, ale to wszystko zależy od tego, jak szybko zostanie wyłoniony wykonawca, jaki on będzie miał na to pomysł. Na razie są pewne formalności, które muszą zostać spełnione i na tym się koncentrujemy.
Proces inwestycyjny według rozeznania klubu to około 9 miesięcy. Jeżeli chodzi o ten międzyczas i ewentualność gry poza Częstochową, Raków ma umowę ze stadionem w Sosnowcu, która pozwala na tego typu działanie. – Teoretycznie, gdyby była taka sytuacja, że przejście na obiekt do Sosnowca na kilka meczów przyspieszyłoby okres realizacji, to na pewno byśmy to rozważyli – tłumaczy Wojciech Cygan.