Witamina D3 – potrzebujemy suplementacji, czy nie?

Witaminy są składnikami niezbędnymi do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Wystarczy, że zabraknie chociaż jednej z nich, a pojawiają się różnego typu zaburzenia, manifestujące się szeregiem przeróżnych dolegliwości zdrowotnych. Najwięcej witamin jest oczywiście w warzywach i owocach, ale niekiedy niezbędna jest suplementacja witaminowa, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym oraz wiosną.
W ostatnim czasie dużo mówi się o jednej z najbardziej potrzebnych naszym organizmom witamin, mianowicie witaminie D3, nazywanej też witaminą słońca. Jest ona wytwarzana przez organizm, gdy promienie ultrafioletowe B wchodzą w kontakt ze specjalnymi receptorami w skórze. Niestety, jak zaznacza lekarz Dorota Wojtachnio, sami ograniczamy jej wytwarzanie:
– Niedobór witaminy D3 rzeczywiście jest powszechny w naszym społeczeństwie, tak wykazują przynajmniej badania epidemiologiczne. Jest to zjawisko powszechne chyba z tego względu, że często używamy filtrów przeciwsłonecznych, więc nasza skóra, która jakby jest odpowiedzialna za produkcję witaminy D3, przy zastosowaniu wysokich filtrów, a te są zalecane, jest mało wydolna. Dlatego tą witaminę warto suplementować, szczególnie, że niedobór tej witaminy zwiększa ryzyko zapadalności na praktycznie większość chorób cywilizacyjnych, takich jak choroby układu krążenia, cukrzyca czy choroby autoimmunologiczne.
Stosując suplementację witaminą D3 należy uważać na przedawkowanie. Jest to witamina rozpuszczalna w tłuszczach, a nie w wodzie, dlatego organizm może mieć problemy z usunięciem nadmiaru witaminy. Żeby ją bezpiecznie dawkować należy przed rozpoczęciem suplementacji sprawdzić jej poziom w surowicy krwi:
– Norma wynosi od 30 do 50 ng/ml i jeżeli rzeczywiście jest poniżej, to warto witaminę suplementować. Oczywiście chodzi o osoby dorosłe od 19 do 65 roku życia. Natomiast są takie stany, kiedy należy suplementować, szczególnie u dzieci, ale to należy konsultować z pediatrą. Na chwilę obecną dawką rekomendowaną dla osób dorosłych jest 2000 jednostek na dobę. Kiedyś podawano tę witaminę tylko w okresach bezsłonecznych, czyli od października do marca. Teraz, w związku z tymi niedoborami dosyć powszechnymi w naszym społeczeństwie, rekomendowane jest przyjmowanie przez cały rok, szczególnie u osób, u których układ immunologiczny jest gorszy.
Opinię o konieczności suplementacji witaminą D3 przez cały rok potwierdza dietetyk kliniczny Monika Przystalska. Zwraca ona jednak również uwagę na niebezpieczeństwo przedawkowania:
– Oczywiście, jak z każdą witamina, możemy przesadzić, dlatego badanie kontrolne jest bardzo istotne. Ja zawsze robię badania pacjentom przed przystąpieniem do suplementacji i po pewnym czasie robimy tzw. badania kontrolne sprawdzając, jaki jest poziom witaminy. Wtedy albo przestajemy, czyli robimy lekką pauzę w suplementacji, albo zmniejszamy dawkę na tzw. dawkę profilaktyczną, która utrzymuje w naszym organizmie jej prawidłowe stężenie. Objawy zarówno niedoboru, jak i przedawkowania witaminy D3 organizm będzie stymulował. Przede wszystkim przy niedoborze zauważymy bóle mięśni, bóle stawów i takie zwiększone problemy z regeneracją organizmu i to nie tylko po wysiłku, wypadające włosy, no i oczywiście częsta skłonność do infekcji.
Nie zawsze jesteśmy w stanie, z różnych względów, dostarczyć organizmowi wystarczającej ilości potrzebnych witamin. Czasami konieczna jest suplementacja. Ważne, by zawsze konsultować stosowanie suplementów z lekarzem, gdyż ich nadmiar może być tak samo groźny, jak niedobór.

Skip to content